R3C0NF1GUR3D pisze:
Randy... przestań za przeproszeniem pieprzyć głupoty bo takie rozkminki niczego nie dają, nie łudź się że znajdzie się czysty jak łza mesjasz i nagle będzie uzdrawiał Polskę od sitw, są ludzie którzy będąc w trybach systemu i mafiach zaczynają mieć dość (tak jak analogicznie kobiety/mężczyźni mają często dość toksycznego małżeństwa/inne problemy z pijakiem i wychodzą i mówią czasami po latach.. a my się zastanawiamy dla czego dopiero teraz, a no sreraz bo teraz i tyle) nikt kto nie był w takim środowisku i mafii jeszcze szczególnie z immunitetami nie odkryje kart ani nie wszcznie śledztwa bo nie będzie miał takich informacji, tylko dzięki takim ludziom którzy ryzykują, cokolwiek wiemy... resztę można sobie dopowiadać i udawać że ma się ogromną wiedzę, wmawiać innym że ktoś manipuluje i rozgryzać na dupkę Marynę jakieś łamigłówki agenturalne jak już wszystko na tacy podane.
Napisz mi gdzie napisałem głupoty. Z Wałęsą to była głupota ? która informacja o karierze Leppera była fałszywa ? piszesz mi że pieprze głupoty, ale o co ci dokładnie chodzi, to już nie jesteś łaskaw napisać. To nie jest rzeczowa dyskusja, tylko jakaś pogadauszka rodem spod budki z piwem. Gdzie jeden wysłuchuje jednego i stwierdza " aaa pierdolisz, to nie jest tak". Jest wielu ludzi, którzy chcą zmienić ten system w wojsku, policji czy służbach, to jest prawda i z tym nie polemizuje. O jednym z nich pisał Sumlinski. Wywiózł mu materiały z ABW ( był funkcjonariuszem tej agencji) i zginął póżniej w wypadku samochodowym. Zbigniew Kękuś opublikował przekręt Tuska z jakąś żydowską agencją i zobacz co z tym człowiekiem robią. Andrzej Lepper według Stonogi dostał od białoruskich służb specjalnych jakieś dokumenty i w moment służby się dowiedziały, co się szykuje. Wystarczył moment mimo tego że chciał to zrobić po cichu i nie chwalił się na prawo i lewo, że coś opublikuje. A Stonoga szumi na prawo i lewo, że materiały na komuchów ma i gówno mu robią. Mówi że skompromituje scenę polityczną od paru miesięcy na fb i nic. Sumliński pisał o oficerach służb " gdy tylko wyczują jakiekolwiek zagrożenie, to w moment odbiorą ci chęć do życia, a najprawdopodobniej właśnie twoje życie". Na mejsaszy znikąd to ty liczysz, jeśli liczysz na Zbyszka. Jeden człowiek zmienia system w bajce, a nie w prawdziwym życiu. Tu potrzeba kolektywu, który może coś zmienić i czasu. Posłuchaj programu Stonogi, o którym opowiada na jednym z nagrań. Jego postulaty są nie realne i przede wszystkim lewicowe w znacznej mierze. Pis również jest lewicową partią, PO było lewicową partią i SLD było lewicową partią. Jak się za nich żyło ? Dwie pierwsze robiły z siebie partie prawicowe, ale wystarczy spojrzeć na ich działanie i znać podstawy ekonomii, żeby wiedzieć, że PIS gospodarczo jest jeszcze bardziej lewicowy od SLD. Tak samo jak etatystyczna platforma obywatelska.
Cytuj:
Randy piszesz że Leper to agent, to z jakiego powodu zlikwidowali swojego agenta? Który jeszcze na dodatek będąc agentem robił im mocno koło d... tymi klewkami i ujadając na unie i wszystkie te partie razem wzięte co w sejmie są. To się nie trzyma logiki to nie był ich człowiek.
Gdzie napisałem, że Lepper był agentem ? może zacytować ten fragment ? bo napisać, że ktoś był agentem, a wyrazić wątpliwość co do jego biografii, to naprawdę spora różnica. To nie był człowiek, który nie miał czegoś za uszami. Psioczył na unie i wyzywał innych od złodziei, ale niech opowie o aferze gruntowej i jego roli w niej. Odsyłam do książki Bogdana Święczkowskiego, bo można ciekawych rzeczy się dowiedzieć. Łapówki za sprzedaż gruntów rolnych, to była w Samoobronie norma w tamtych czasach. Chwała mu za to, że mówił o różnych patologiach, ale swego czasu sam się zachłysnął władzą. Poza tym przeczytaj program jego partii z tamtych lat. Jeśli znasz się choć trochę na ekonomii, to możesz się uśmiać do rozpuku. Popieram stanowisko Ziemikiewicza, że dziwi trochę ten jego skok do polityki. Facet nagle dostał niezłe wsparcie finansowe i szybko wywindował do góry. Nie przesądzam, że był agentem. Nie wiem też, czy Stonoga jest agentem, czy nie. Mam co do nich pełno wątpliwości i w życiu bym im nie zaufał. Jeśli nie mam na coś dowodu, to nie mówię że ten czy ten jest agentem. Sumliński nie powinien tak mówić o Stonodze, tylko powiedzieć, że ma pewne wątpliwości, bo nazywanie wprost kogoś człowiekiem służb, to przesada, jeśli nie ma się na twardych dowodów. Te dowody mają się ukazać w nowej książce i czekam na to z niecierpliwością.