Jak czytam o leczeniu się boraksem, MSM, naftą, DMSO, chlorynem sodu czy wodą utlenioną to szlag mnie trafia.
Przecież to są zwykłe trucizny którymi ludzie wyniszczają swoje organizmy i są prawdopodobnie wprowadzone przez osoby którym nie zależy na istnieniu środowisk alternatywnych.

Leki przemysłu farmaceutycznego też pozostawiają wiele do życzenia, ale nie są w bezpośredni sposób truciznami (z wyjątkiem chemioterapi).

Jakby fluor nie był wprowadzony przez korporacje to pewnie ci spece do dziwnych terapii też by go zalecali, chociaż działa mocniej od wolnych rodników na niszczenie tkanek.

Mam koleżankę która przez boraks wylądowała na toksykologii.

Wielu osobom na forum może to się nie spodobać, ale tak jest że jak ktoś za dużo dobrego robi to coś złego też mu się może przydarzyć.

MSM i woda utleniona na pewno nie są truciznami. Czy koleżanka nie przesadziła z tym boraksem?
Na tym forum szukają pomocy ludzie z poważnymi problemami, a nie ze zwykłym przeziębieniem.
Z reguły medycyna konwencjonalna załamuje ręce nad większością przypadków i zaleca branie ipp, statyn i innego ścierwa. Mamy podążać tą drogą?

W skrajnych przypadkach można stosować wszystko, aby tylko się nie zatruć.

Zioła, zioła i jeszcze raz zioła, a nie podejrzane chemikalia.

http://rozanski.li/443/bor-borum-b-jako-biopierwiastek-i-trucizna/

Co do niektorych specyfikow jakie poleca sie tu na forum tez jestem sceptycznie nastawiona i raczej do buzi bym tego nie wziela. Jest jednak wiele innych sposobow, np. kamertony. Jest zestaw kamertonow z czestotliwoscia roznych organow. Sa urzadzenia fal milimetrowych, urzadzenia dostrajajace wode w organizmie, a co za tym idzie robi sie sprzyjajace warunki, zeby cialo sie samo leczylo.

Czyli medycyna za pomoca czestotliwosci.
Kazdy organ w ciele ma swoja czestotliwosc, woda ma swoja, muskuly, kosci swoje. I to nawet jest logiczne, ze te odpowiednio dobrane czestotliwosci dostrajaja cialo, ktore sklada sie z roznych czestotliwosci, ktore zostaly zaburzone. Leczenie, to przywracanie wlasciwych czestotliwosci organom.

Przez wieloletnie stosowanie przez społeczeństwo tylko metod farmaceutycznych, ludzie nie wierzą w powodzenie terapii energetycznych czy dźwiękiem.

Kiedyś modna była terapia elektrycznym łukiem węglowym, ostatnio moda umilkła.

We wszystkich terapiach kamertonami, lekami, ziołami itp. zapomina się o najważniejszym. Trzeba chcieć żyć i być zdrowym. Nie można akceptować choroby pod żadnym względem i postacią. Nastawienie działa cuda. Według mnie właśnie to jest podstawą do wszelkiego zdrowia i leczenia, a leki/zioła/wibracje są pomocą, jeżeli dobrane odpowiednio i indywidualnie.

A mnie szlag trafia jak czytam takie dyrdymały.
Jeżeli uważasz, że ''leki'' apteczne nie maja skutków ubocznych to co robisz na tym forum?
Czytałaś jakiekolwiek materiały dr Lasta, że wypowiadasz takie ''wyniszczajace'' opinie?
Boraks , WU, nafta to świetne leki, które stosowane zgodnie z zasadami likwiduja przyczyny
objawów chorobowych nie powodując żadnych skutków ubocznych!
I ma to swoje biochemiczne uzasadnienie.
I jest prosta zasada: jak nie wiesz co i jak to nie dotykaj.


A ja mam kolegów. którzy pozbyli sie wieloletnich kłopotów ze stawami.
To zwykły minerał o LD50 niższym od soli kuchennej! Nie opowiadaj bzdur!
http://www.health-science-spirit.com/borax.htm

Pewno zrobiła coś nie tak, albo zastosowała toksyczny kwas borowy, co się często zdarza.
Pewno wzięła za duże dawki, przez co spowodowala sobie mega-Herxa, nic dziwnego.

Bzdura! To jedna z najgorszych oprócz aliminium i rtęci eurotoksyn.


To jest dopiero kuriozalna opinia!

Zanim coś powiesz trochę poczytaj, naprawdę warto.
Można wyleczyć się (zlikwidować wirus Varicella zoster) z półpaśca w 72 godz. nadtlenkiem wodoru?
Zaręczam osobiscie , że tak.

"Cóż jest trucizną? Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną."
I chyba ten cytat świetnie podsumowuje ten wątek.
Wydaje mi się, że dyskusja jest trywialna, więc się już stąd usuwam.
Wszystko jest dla ludzi, nie wszyscy umieją korzystać ze wszystkiego. Tyle w temacie.

Na kilogram masy ciała! Robi różnicę.
Stosuję dawkę 300 mg boraksu od 1.5 roku, życzę wszystkim takiego zdrowia jak mam.

O.3 grama a 5-10 gramów to zasadnicza wręcz różnica.
Nieumywakin stosuje nadtlenek wodoru i sodę od 35 lat, teraz ma 90 lat.
Jak masz wątpliwości, nikt naprawdę nie zmusza.

Zioła to też chemia, wszystko jest chemią.