Kupują domy i czekają, w nich, aż przyleci po nich UFO. Maleńka wieś Bugarah na południu Francji bije wszelkie rekordy w cenach nieruchomości.
W ciągu ostatnich trzech lat ceny gruntów wzrosły tam już dwukrotnie, a chętnych do kupna działki jest tym więcej, im bliżej do 21 grudnia 2012 r. Tego dnia według kalendarza Majów (i kilku innych teorii) ma nastąpić koniec świata. Nie jest pewne, co się wydarzy (niektórzy mówią o jakiejś epidemii, inni o wybuchu superwulkanu) ale wielu wyznawców UFO wierzy, że właśnie góra Pic de Bugarach zostanie oszczędzona przed zagładą jako jedyne miejsce na Ziemi. Mają tu wylądować kosmici i ocalić garstkę wybrańców, "którzy ich nie widzieli, a uwierzyli", podczas gdy reszta ludzkości skończy marnie.
Skąd te plotki? Miejscowe legendy mówią o niezliczonej ilości korytarzy wewnątrz góry. Co w nich się kryje, próbowali badać naziści. Niektórzy sugerują, że to tam ukryto Świętego Graala i skarb Templariuszy. Miejscowość u podnóża góry od dziesięcioleci jest mekką ufologów i ezoteryków (doszło tam do wielu samobójstw, także zbiorowych). Ponad rok temu o górze napisał w formie ciekawostki "New York Times" i odtąd pobliskie pola namiotowe pełne są przyjezdnych z całego świata, wyczekujących apokalipsy.
Bogatsi - według lokalnych władz - to celebryci z Hollywood, magnaci rosyjscy i arabscy szejkowie - wolą czekać na koniec świata w bardziej komfortowych warunkach, więc domki i działki schodzą na pniu. Choć wybór nie jest duży (według danych sprzed trzech lat wieś Bugarach zamieszkuje ok. 200 osób), to oferty są: wczoraj na portalu
www.green-acres.com znaleźliśmy ofertę sprzedaży chaty górskiej o pow. 150 m. kw. pow. mieszkalnej (5 pokoi, 3 sypialni, ogrzewanie drzewem) z 1,8 hektarową działką za 395 tys. euro. Nie stać cię? Nie szkodzi, w sieci znajdziesz apokaliptyczną nagrodę pocieszenia: kamyczki z góry Bugarach po 30 euro.