Otrzymalem dzisiaj tego majla, wiec zamieszczam natychmiast.

Ale zadaje sobie pytanie czy to nie jest prowokacja jakas aby Polacy staneli przeciwko Sowietom.
To jest wstrząs!!! Prowokacja!!!

To poniżej jest przewidziane jako prowokacja do wybuchu III Wojny Swiatowej.

ONI powiedzieli kilka lat temu że chcą Polskę upokorzyć jeśli nie spełni ich żądań,

i teraz to robią.

Chcą nas obarczyć winą za rozpętanie III WŚ,

i potem decyzją Unii lub jakiejś innej Rady Starszych,

zlikwidować Polskę jako niezależne niepodległe państwo.

+++

Prezydent Kaczyński i wszyscy inni znajdujący się na pokładzie samolotu lecącego na uroczystości katyńskie nie zginął w samolocie, który rozbił się kolo lotniska w Smoleńsku - jak to pokazano całemu światu ale w innym miejscu.
W Smoleńsku rozbił się samolot bliźniak. Bliźniak ten był pusty - bez pasażerów i załogi.



Przypuszczalnie chciano mieć absolutna pewność skutków zamachu i dlatego zamordowano wszystkich poprzez stracenie samolotu prezydenta i rozbicie go w ustronnym miejscu, gdzie ofiary można było rzeczywiście dobić o ile ktoś by przeżył.
W Smoleńsku rozbił się jedynie samolot bliźniak, który został spreparowany jedynie do upozorowania katastrofy z winy pilota. W Tv widać było rozbity samolot ciał ofiar nikt nie widział.

Konstrukcja bliźniaka była specjalnie przygotowana do rozpadnięcia się na mnóstwo kawałków zdemolowanej konstrukcji na dużej przestrzeni miejsca upadku. To celem ukrycia właśnie faktu braku ciał ofiar w samolocie rzekomo prezydenckim.

Pierwsi spontaniczni świadkowie na miejscu rozbicia samolotu Tu-154, np polski kamerzysta telewizyjny oraz polski ambasador w Moskwie Bhar, stwierdzili zgodnie, ze nie widzieli ciał ani zabitych ani rannych. Szczególnie ważne tu jest zeznanie kamerzysty, który był a Kabatach i widział jak wygląda miejsce katastrofy lotniczej w chwili tuz po zderzeniu samolotu z ziemia.
Brak ciał zabitych lub rannych, obaj świadkowie podkreślali ze zdumieniem i pełna świadomościowa niezwykłości tego faktu.

Ciał ofiar nie widział ani ten polski kamerzysta ani następni operatorzy , którzy filmowali strażaków polewających wrak woda. Ani jeden raz kamera okazała coś co mogło przypominać ciało ofiary katastrofy. Ciała te powinny przecież znajdować się w samolocie oraz obok.
Samolot ten leciał z niska prędkością a konstrukcja miała być nienaruszona do chwili uderzenia w ziemie. Dodatkowo gałęzie lasu oraz miękkie podłoże powinny wybitnie amortyzować uderzenie co powinno umniejszyć efekt ew rozrzutu ciał. Gdyby w samolocie blizniku byli ludzie to widać by było tez ciała ofiar wypadku.
Kamery nie okazały tez ani plandek lub koców , które w takich wypadkach narzuca się na ciała zabitych. Na wszystkich ujęciach kamer brak takich śladów przykrycia ew ciał.
Do miejsca wypadku nie podjechała ani jedna karetka nie przybył nikt z personelu medycznego.
Pokazano trumny przy w wożeniu ich na miejsce wypadku jaki i przy wywożeniu ich do Moskwy.Co było w trumnach nikt nie widział. Pakowanie skrwawianych ciał ofiar katastrofy pozostawia ślady krwi na ubraniu personelu ratunkowego jaki sprzęcie ratunkowym. Tu ani ratownicy nie mieli śladu krwi ani materiał trumien nie został zakrwawiony w sposób widoczny.

Wladze Smoleńska grotesko wręcz podały , ze wszyscy zginęli. Podczas kiedy nie wiedziano nawet ilu było zabitych - nie umiano podać żadnej cyfry. Cyfra było: wszyscy zabici.W przypadku takiej katastrofy podaje się ilu ciał doliczono się wśród zabitych a ile ciał możne brakować - zaginieni. Widać tu wcześniej zaplanowane komendy zaprojektowane za biurkiem i nie mające pokrycia w realnych raportach o faktycznym zdarzeniu.


Oprócz oceny działań ratunkowych dochodzi tu aspekt oszacowania technicznego uszkodzenia samolotu. Kiedy w pierwszych doniesieniach podawano , ze wszyscy zginęli i samolot został doszczętnie zniszczony w trakcie katastrofy, TVP Info pokazywała swymi kamerami - w tle takich właśnie komentarzy -wyraźny dobrze zachowany kształt kadłuba samolotu. Kadłub - w części środkowej - leząc na ziemi wyglądał być w bardzo dobrym stanie!
Leząc lekko skośnie do osi kamery ukazywał wyraźnie swe wnętrze,które wyglądało na dobrze zachowane choć wskazujące na ślady braku tak foteli jak polek bagażowych itp. Wyglądało to jakby nastąpił tam wybuch , który wymiótł wszystko ze swego wnętrza. Cos tak jak skorupka jajka bez swej zawartości.
Na pokazywanych zdjęciach video widać było tak jakby cześć cylindryczna kadłuba została rozdarta na kawałki. Przekrój tego rozerwania był charakterystycznie postrzępiony regularnie - tez jak skorupka jajka - co było widokiem niezwykłym przy takich zderzeniach. To postrzępienie mogło być także podobne do rury lub łuski pocisku , które zostały rozerwane silą wybuchu od środka a nie siły zewnętrznej. Uszkodzenia takie nie mogą być skutkiem uderzenia w ziemie.
Film pokazujący tak zniszczona konstrukcje zaginał i możne nie ma już go nawet w archiwum TVP. Jeżeli ktoś nagrywał te sceny w domu powinien kopie tego filmu rozesłać po świecie i opublikować na internecie.

Co charakterystyczne ogon części kadłubowej - pokazany na innym filmie -ma widoczne oderwanie od części kadłuba cylindrycznego w sposób absolutnie odwrotny.
Sprzeczność w rozumowaniu nie występuje jeżeli założymy , ze kadłub cylindryczny jest jednolity a cześć ogonowa jest przykręcona śrubami przez wręgę kadłubowa.
Przygotowując konstrukcje do łatwego rozsypania się w trakcie wybuchu przy uderzeniu w ziemie jest dużo łatwiej poluzować śruby części ogonowej niż osłabić monolityczna konstrukcje części cylindrycznej. Stad ta różnica.

Fakt, ze konstrukcji ogonowa została celowa osłabiona jest łatwo zauważalny. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia innych katastrof Tu-154. Tam zawsze ogon jest konstrukcją najtrwalszą i trzyma się części cylindrycznej , podczas kiedy u bliźniaka nastąpił wyraźny podział.

Przygotowując samolot bliźniak do efektownego rozbicia postanowiono zwiększyć efekt rozrzucenia części wraku poprzez rozerwanie kadłuba od środka właśnie za pomocą ładunków wybuchowych. Obawiano się bowiem , ze wrak zachowa się w całości i trudniej będzie okryć fakt braku ciał.
Bliźniak byl tak właśnie przygotowany - konstrukcja osłabiona - do rozpadnięcia się na mnóstwo kawałków na rozleglej przestrzeni. Z tych to powodów samolot nie zapalił się. Brak pożaru bowiem jest prostym wynikiem braku paliwa w zbiornikach. Samolot prezydencki - „prawdziwy” - miał paliwo na cala drogę powrotna i przy takim właśnie uderzeniu plunąłby ogromnym pożarem. Brak paliwa w bliźniaku musiał wynikać z obaw , ze eksplozja samolotu w powietrzu wywoła równoczesny pożar samolotu na wyraźną chwile przed zderzeniem się z ziemia - co podważy wersje o błędzie pilota.

+++

proponuje zamknąć temat i nie rozmawiać o III wojnie światowej, przynajmniej do poniedziałku.

W kontekście ewentualnego przyjazdu wielu światowych przywódców w jedno miejsce prowokacja byłaby jak najbardziej możliwa ale dzięki m. inn. wulkanowi szyki się psują. Widocznie też poszła fama, że może być niebezpiecznie.

Prezydent Kaczyński i wszyscy inni znajdujący się na pokładzie samolotu lecącego na uroczystości katyńskie nie zginął w samolocie, który rozbił się kolo lotniska w Smoleńsku - jak to pokazano całemu światu ale w innym miejscu.
W Smoleńsku rozbił się samolot bliźniak. Bliźniak ten był pusty - bez pasażerów i załogi.

ciekawe jak ma się do tego zapis ,który umieściłem wcześniej włosi podawali ostatni zapis łączności z lotniskiem (ciekawe skąd go mieli -z nasłuchu elektronicznego?)a ,który w Polsce nie był emitowany ,mówiący o dobrej widoczności i rozpoczęciu zniżania a będąca do zapisu animacja pokazuje eksplozję w kadłubie na wysokości nie przy pasie lądowania!??

http://it.notizie.yahoo.com/46/20100414 ... 14a31.html

Wow,

Ta koncepcja rozjaśnia moją ostatnią wątpliwość - właśnie co z ciałami?. Zawsze relacje przekazywane na gorąco mają w sobie dużo prawdy a dwóch świadków (Polaków) przybyłych na miejsce katastrofy podkreślało uderzający nastrój miejsca - cisza i brak ciał. Ten filmik o rozstrzeliwaniu tych co przeżyli, już pisałem, według mnie to ściema, choćby ze względu na fakt rozchodzenia się dźwięku wystrzałów po zamieszkanej okolicy.
Pozostaje jeszcze jedno pytanie - czy istnieją zapisy śledzenia lotu radarem lotniczym?

_________________
Akceptacja bramą miłości !!!

To jak wytłumaczycie to ,że 20 minut przed feralnym lądowaniem prezydent dzwonił do brata i było wszystko ok?
i potem nagle prawdziwy tutek zmienił kurs tak?
aha i jeszcze jedno , które co nie co burzy tę teoryjkę była czarna skrzynka o której Rosjanie nie wiedzieli i tylko Polacy jakimś specjalnym kodem otwierają ją w Polsce.

w takim razie trzeba szukać prawdziwego tutka na zdjęciach satelitarnych.

Ja uważam ,że rozpoczęła się kampania mieszania prawdy z kłamstwem i będzie coraz więcej niedorzecznych teorii powstawać patrz następny krok w dezinformacji.

Smoleńsk leży chyba 50 km od granicy z Białorusią. Samolot przeleciał ten odcinek w 10 minut. Po drodze jest kilka "ustronnych miejsc" jak np to:

A czarna skrzynka? Po pierwsze samolot był remontowany kilka miesięcy temu w Rosji a poza tym taki zamach nie mógł być przygotowany bez udziału strony polskiej. Na przykład ktoś usilnie zabiegał aby Prezydent Kaczyński zmienił plan wyjazdu do Katynia pociągiem i poleciał samolotem.

_________________
Akceptacja bramą miłości !!!

A co ze świadkmai z PiSu , którzy przyjechali na miejsce wypadku i mówili ,że widzieli wiszące strzępy żakietu Grażyny Gęsickiej.
Tak lasków zapewne na terenie jest Ci dostatek ja mówię , że trzeba by było poszukać szczątków ''prawdziwego tutka'' , a nie lasku.
Tak też jestem skłonna powiedzieć ,że było więc stron za zamachem niż jedna.
Mnie się rochodzi o tą teorię bliźniaka , która mnie osobiście nie przekonuje.

czy znane są Wam jakieś zeznania świadków, którzy widzieli ciała?
znamy tylko Bielana i ten żakiet - no ale co ze szczątkami?
pamiętam opisy miejsca tragedii w kabatach...
teoria bliźniaka wydaje się niedorzeczna - ale bez emocji trzeba ja rozważyć

na początku niby strzelali do ofiar, teraz samolot bliźniak...jutro pewnie ufo będzie.

_________________
DAVID ICKE
MOON MATRIX HAS U...

Wojny nie będzie
Czy Wam się to podoba, czy nie, to musicie się z tym pogodzić ... innego wyjścia nie macie.

To powiedziałem ja, Jarząbek

Mogłeś zatytułować "Pewna Trzecia Wojna..."

Straszcie tak dalej, na pewno wyjdzie Nam to na zdrowie...

No, ok. Ale jest pytanie- rodziny ofiar dokonywały przecież identyfikacji. Czytałam jak syn nie mógł rozpoznać matki po twarzy taka była poraniona i posiniaczona, więc rozpoznał ją po rękach.

Załóżmy, że rozbili bliźniaka itp. Mieliby tylko kilka godzin na doprowadzenie zwłok 93 osób do stanu jaki przypominałby katastrofę i czym- kijem baseballowym, piłą tarczową, dynamitem?

A gdzie znajdowałby się prawdziwy samolot? Przecież czarne skrzynki pokazują, gdzie był, jakie były ostatnie sekundy. Ktoś napisał, że Lech dzwonił do brata, tak? Chwilę potem wylądowali gdzieś indziej, gdzie ich wszystkich dokumentnie sponiewierano, ale nie na tyle daleko, żeby można było szybko zrobić przedstawienie z trumnami. W końcu w okolicy było wielu Polaków i nie wierzę, że przez wylotem do Moskwy żaden z nich nie miał szansy zajrzeć do trumien.

Taka teoria do niczego nie pasuje, wybaczcie.

Co mi pasuje jednak to zaginione 20 ciał, których nadal nie odnaleziono. Jeśli byli jacyś ocaleni, to strzały słyszalne na jednym z filmów tłumaczyłyby gdzie się podziały te zwłoki. Nie zostały "odnalezione" bo mają kulki w głowach. To się kupy trzyma.

Wiesz, podczas II w. św. żydzi stali na rampie kolejowej i myśleli, że to sanatorium, od samego pozytywnego myślenia nie ubędzie chciwych i pazernych gotowych na wszystko ludzi na wysokich stanowiskach.
Nie łudźmy się i bądźmy jednak realistami. Świat nie zbroi się po to żeby potem radośnie rozbrajać się ze złomu a prowokacje czemuś mają służyć.

Lepiej mieć rękę na pulsie niż w nocniku.

Załóżmy że w trumnach by powkładali nawet worki z cementem, to który z polityków jest w stanie to powiedzieć? to się od razu równa z konfliktem. Nawet jeżeli coś wiedzą, a moim zdaniem na 100% wiedza co się stało, to muszą trzymać gęby na kłódkę.

_________________

Mnie tam wszystko pasuje.
Np dylemat pokaleczonych ciał ofiar. Katastrofa innego Iła kilka tygodni wcześniej w podobnych warunkach - bez pasażerów pokazała że samolot tylko przełamał się a załoga w całości przeżyła. A tutaj zginęli wszyscy a ciała ofiar prawie niemożliwe do identyfikacji. Prędzej taki skutek zostanie osiągnięty, kiedy samolot z dużą ilością paliwa spadnie z wysokości rejsowej czyli z 10000m a nie z 10m. Kiedy zestrzeliwuje się samolot nad terenem jak na zdjęciu o długości ponad 10km otoczony lasami, to po upadku kgb ma spokój, nikt im nie przeszkadza przy przenoszeniu ciał lub tego co z nich pozostało.
Jest jeszcze jedno - to że nikt nie widział ciał w miejscu katastrofy, było dla mnie takie specyficzne w tym przypadku, świadczące o tym, że nie był to zwykły wypadek ale mocno przygotowana dywersja.

_________________
Akceptacja bramą miłości !!!

Wiśniewski mówi, że widział szczątki:



http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100416/KATASTROFA_SAMOLOTU_PREZYDENTA/831756676

tak myślałem w pierwszej chwili - ON NIE WIDZIAŁ TEJ CZĘŚCI WRAKU ZE SZCZĄTKAMI!

hehe, najpierw piszesz, ze widział szczątki, poniżej w cytacie zaś że nie widział i się z tego cieszy (byłoby to niewątpliwie szokujace doznanie). o co Ci chodzi w tym poście?

Odyn
chodzi o to,że nie widział szczątków
wcześniej źle odczytałem ten wywiad i w edicie dodałem komentarz właściwy

cieszy, nie cieszy to tylko słowa, - ta fraza jest dla mnie bez znaczenia, liczy się fakt, że dość dziwny jest brak ofiar

w porżądku tyle, że on nie powiedzaił że "nie widział szczątków" a że cytuję:"Cieszę się, że nie widziałem tej części wraku, gdzie leżały szczątki pasażerów" czym w żaden sposób nie zaprzeczył, że nie było tam ciał ofiar katastrofy.

wiem!
a ktoś widział te ofiary?
akurat on teoretycznie powinien widzieć...
dość dziwne to wszystko i tyle

Dzięki Admin za moją odmianę na Kruka

Konserwa - poczytaj :
http://www.rp.pl/artykul/107684,460798_Widzialem__spadajacy_samolot.html

_________________
Akceptacja bramą miłości !!!

Tekst jakby żywcem wzięty z trolowych wypowiedzi "internautów" w onecie lub interii. Czyżbyś należał do tego szacownego grona, które bierze kasę za to aby wylewać gnojówkę na nieprawomyślne komentarze?

_________________
Akceptacja bramą miłości !!!

jako czołowy sceptyk wobec ingerencji moderatorów
tym razem proszę o stosowną interwencję....

Przyłączam się do prośby konserwy. Ten użytkownik nie ma dobrych intencji lecz wręcz przeciwnie.

Na razie 1 ostrzeżenie, zmień trochę ton do ludzi na tutejszym forum, onetowemu wulgaryzmowi mówimy

_________________

http://konflikty.wp.pl/kat,1020231,title,Obrzucili-szefa-parlamentu-jajkami---nie-chca-u-siebie-Rosjan,wid,12211067,wiadomosc.html

mam wrażenie, że po katastrofie smoleńskiej, "ugłaskaniu" Tuska, sprawa Ukrainy ze stacjonującą flotą rosyjską zamyka problem faktycznego odrodzenia rosyjskiej strefy wpływów;
teraz zerkam na Chiny i Iran - być może więcej ujawni się w najbliższych miesiącach

W/g Ciebie to taka społeczność, która dąży do wojny za wszelką cenę ?

1. Po pierwsze wszyscy zgadzamy się co do tego że było to zamach, zaplanowany i przeprowadzony z zimną krwią.
2. Dla mnie zamach równa się prowokacja. Wczorajszy reportaż w TV w godzinach największej oglądalności jest tylko potwierdzeniem, zaczyna się nagonka medialna i budowanie nastrojów antysowieckich.
3. Jeśli był to zamach, to okoliczności są najmniej istotne, czy był to jeden samolot, 10 samolotów, czy były ciała i czy ich nie było. Czy ktoś widział żakiet, a ktoś inny kalosze, po 9/11 należy w końcu zrozumieć że obraz w TV jest obrazem w TV i niczym ponad to. Te wątpliwości macie mieć, bo ktoś chce żebyście je mieli.
4. Zamachów na taka skalę nie dokonują okoliczni dresiarze, czyli Tolek z Mietkiem, ale wykwalifikowane służby, KGB, CIA, i inni spece kontrwywiadu, którzy dysponują technologią i możliwościami, o których nam, nawet się nie śniło. Gdyby miało to wyglądać jak wypadek, wyglądało by jak wypadek. Koniec i kropka.
5. Skoro nie wyglądało jak wypadek i jest tak wiele sprzecznych informacji, to chyba jest oczywiste, że tak właśnie mają myśleć masy
6. To jest forum ludzi świadomych??
7. Robimy taką robotę jak TV, tyle że na własnym podwórku. Wyłączmy kompy na kilka dni, przejdźmy się po lesie, parku, potem wróćmy i zastanówmy się na "surowo" co właściwie tu odwalamy !!!

Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło

Ok. Wyjaśnijcie mi jedno, bo minęło już kilka tygodni a tu w sumie nadal cisza.

Zabili nam głowę państwa z przyległościami. Zaplanowali, wykonali, dokończyli strzałami w lesie- robota odwalona.

Dlaczego więc polski Rząd siedzi cicho? Na Zachodzie nikt (mówimy o opinii publicznej) nie słyszał o podejrzewanym zamachu, spisku, strzałach, drugim samolocie. Spadli gdzieś tam i poszli do piachu, jakie to smutne. W tym czasie Polska skupia się na celebracjach pogrzebowych i wyborach jak autystyk który bawi się własnym pępkiem siedzący na środku ruchliwej autostrady. Nie rozumiem. Jesteśmy tak osłabieni przez utratę chociażby naszych generałów, że boimy się wystawić głowy? Boimy się być głosem, który wywoła konflikt jeśli nie zbrojny to przynajmniej polityczny? Siedzimy cicho bo za granicą stoi Mateczka Rusija? A może jest jeszcze coś na rzeczy o której nikomu się nie śni? Dlaczego nikt nie żąda od Rosjan wyjaśnienia filmu ze strzałami? Dlaczego czarne skrzynki są w rękach Rosjan skoro należały do polskiego samolotu rządowego a wszystko, do najmniejszej śrubki stanowi terytorium Polski? Musimy się "zwracać" o wydanie skrzynek i zapisów? Halo?! Albo może ja jestem głupia i nie zauważyłam jeszcze, że w cywilizowanym świecie takie sprawuchy rozwiązuje się pokojowo. My wam odstrzelimy parę fisz, ale za to postawimy wam nowy pomnik z ładnym krzyżykiem, jak już tak lubicie i uznamy, że nie było problemu.

Moja droga Kokaino.

Na wstępie mojego listu chciałbym Cię bardzo serdecznie pozdrowić... Uwielbiam Twoje poczucie humoru:) Oczywiście nie z tego wątku, mam na myśli ten cytat:
"I twór niejaki przemówił słowami temi, żem jako ten dzban bez ucha i dziadki jego"

Jeśli chodzi o wyjaśnienia w sprawie Katastrofy, powiedz jakiej konkretnie reakcji, chciałabyś od Rządu RP?
Przeanalizujmy historię Polski... przez 123 lata nie było Polski na mapie świata, za sprawą naszych "sąsiadów".
Ja osobiście nie chciałbym "powtórki z rozrywki"
Jakakolwiek interwencja, próba podważenia tego, co podaje nam Rosja w tej sprawie, równa się konflikt zbrojny.
Czy administracja Buch'a kiedykolwiek została/zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za 9/11??
To jest odpowiedź, która oczywiście może nie zadowalać, ja sam nie lubię kiedy odpowiada się pytaniem na pytanie...

Wyłączam się z wątków: "Trzecia Wojna Światowa. Prowokacja" oraz "Rozbił się prezydencki samolot"

Pozdrawiam Was ciepło