(Nie wiedziałam, gdzie założyć ten temat. Oba wątki pasują - ten o religii się nadaje, jak i ten tutaj o starożytnej historii, gdyż biblia to - mniej lub bardziej ścisłe - zapisy historyczne mówiące o wojujacych ze sobą bogach. Jeśli komuś nie odpowiada, to zawsze można przenieść. )
Krótkie podsumowanie z włoskiej Wikipedii (dopiski w nawiasach kwadr. moje, w miarę czasu będę uzupełniać tekstami autorsta M. Biglino, tłumaczenia video nie moje):
Cytuj:
Mauro Biglino - włoski eseista i tłumacz [z hebrajskiego i greki]. Znawca historii religii, wyspecjalizowany w tłumaczeniach z języka hebrajskiego antycznego, przetłumaczył 19 ksiąg Biblii z tekstu masoreckiego, z których 12 zostało opublikownych w "I profeti minori", a pozostałe w "I cinque Meghillot" - wydane pod redakcją P. Beretta dla [watykańskiego] wydawnictwa Edizioni San Paolo. (...) jako tłumacz biblijny udzielał wywiadów dla włoskiej telewizji krajowej i dla wielu stacji radiowych.
Edit: Dodaję kilka przetłumaczonych fragmentów z wykładu M. Biglino z 2013 r.:
Uczeni Żydzi o Biblii:
Cytuj:
Fragment korespondencji Biglino z hebrajskim uczonym egzegetą: "Co do wielu rzeczy Mauro ma całkowitą rację. Biblia NIE jest księgą religijną (...)".
"Fakt, że Biblia mówi o inżynierii genetycznej, jest wiadomy hebrajczykom OD ZAWSZE (...)".
"Jeśli chodzi o tzw. Cherubiny, Żydzi wiedzą OD ZAWSZE poprzez Talmud, że były to przedmioty mechaniczne (umieszczone przy "Arce" w celu jej ochrony). Arka była swego rodzaju "sejfem" zawierającym przedmioty cenne i jednocześnie bardzo niebezpieczne. Był to rodzaj maszyny zbudowanej przy pomocy wysoce zaawansowanej technologii - zdecydowanie bardziej wyrafinowanej od systemów ochrony, które współcześnie używane są do ochrony banków".
"Jeśli chodzi o fragmenty na temat istnienia tzw. "Szatana" ["Diabła"], Mauro opisał to w sposób doskonały i zasługuje na pochwałę. W rzeczy samej żaden "Szatan" nigdy nie istniał."
[Pytanie Mauro:] Dwa biblijne opisy "stworzenia człowieka" mówią o dwóch różnych rodzajach DNA, za pomocą których zostaliśmy stworzeni [sklonowani]?
Odp.: "Zgadza się. Jednak z tą różnicą, że inżynierią genetyczną nie zajmowali się Elohim, ale "Refaim"/Rofim - czyli medycy."
"Żadne też z "biblijnych cudów" nie są natury nadprzyrodzonej, lecz ich natura jest ściśle technologiczna".
Ograniczone wpływy biednego Jahwe i polityka terytorialna biblijnych Elohim:
Cytuj:
Abraham, jak wiemy, miał syna Izaaka, ten miał syna o imieniu Jakub, który ma 12 plemion... upraszczając mocno oczywiście... Gdy w ziemi Kaanan nadszedł okres głodu, wszyscy oni musieli przenieść się do Egiptu (...). Będąc w Egipcie cała ta grupa współplemieńców musiała oddać się w służbę tym bogom/Elohim, w których posiadaniu była ziemia egipska - ponieważ Jahwe do Egiptu NIE MIAŁ PRAWA WSTĘPU, Egipt nie był jego terytorium.
Tak więc Jozue mówi do ludu: "Jeśli naprawdę nie chcecie służyć Jahwe, wybierzcie dziś, komu [którym bogom Elohim] chcecie służyć (...).
Tak więc istnieli:
Elohim, którzy rządzili w Mezopotamii,
Elohim rządzący w Egipcie;
Elohim, którzy rządzili w ziemi Kanaan;
i jednym z Elohim był Jahwe [i należący do niego lud Izraelitów oraz skrawek ziemi, którą zajmowali]...
"Bogów" Elohim było wielu i dzielili między sobą terytorium i wpływy. I jakikolwiek lud zamieszkiwał dany obszar ziemi, wchodził automatycznie pod władzę danej grupy Elohim, która władała tą ziemią i której musiał służyć...
Jahwe miał żonę:
Cytuj:
Mówiłem wcześniej, że Jahwe był znany też innym ludom.., np. w kulturze ugaryckiej (dzisiejszy Liban) (...) znaleziono tabliczkę, na której jest napis mówiący "Niech towarzyszą ci w twej podróży Jahwe i jego Asherah" - czyli Jahwe i jego towarzyszka/żona. Ponieważ fakt, że Jahwe miał partnerkę był ogólnie znany... Jednak z czasem informacja ta została całkowicie usunięta przez elitę monoteistycznych teologów szowinistów (...)
Cytuj:
Członkowie społeczności hebrajskiej w Elefantynie jeszcze w V w. pamiętali Jahwe i jego towarzyszkę, która była znana jako Anat Yahweh lub też Anat Yahwu (...). Także fakt, że Jahwe miał żonę był znany wszystkim i to jest jedna z tych informacji, o które zadbano, by po prostu 'zniknęły' - gdyż oczywistym jest, że nie pasowała ona do doktryny monoteizmu opartej na wizerunku "jedynego" męskiego "boga".
"Anioły" :
Cytuj:
Anioły - biblijni Malachim [?] - osobiniki z krwi i kości; w jednym z wersetów biblijnych mówi się: "Spotkałem jednego z nich (z Malachim) i całe szczęście, że jestem wciąż żywy" ["anielskie dobre anioły" można między bajki włożyć].
Ciekawą rzeczą jest fakt, że dla ojców kościoła w pierwszych wiekach n.e. było całkiem OCZYWISTYM, że były to zwykłe osoby z krwi i kości; w tekście Tertuliana i (...?) mówi się, że kobiety - szczególnie młode dziewczęta - gdy brały udział w zebraniach, gdzie byli obecni ANGELOI ("anioły") we własnym interesie musiały zakrywać głowę. Było dla nich lepiej - szczególnie dla młodych dziewcząt, dziewic z długimi włosami - żeby okrywały się dla wlasnego bezpieczeństwa. Powód jest prosty - angeloi łatwo podniecali się seksualnie na widok pięknych dziewcząt. I jeśli dziewczęta chciały uniknąć gwałtów, musiały się okrywać. W liście do Efezjan Paweł pisze, że na zebrania kobiety muszą przychodzić okryte - z powodu angeloi (aniołów), nie z szacunku dla aniołów, ale "z powodu" aniołów. Czyli - jak są w pobliżu aniołowie, to lepiej się okryjcie. Podobnie jest napisane w zwojach z Qumran (...), w społecznościach żyjacych nad Morzem Martwym - że dla dziewcząt przebywajacych w pobliżu angeloi było bezpieczniej, aby okrywały swe oblicza. W liście do Hebrajczyków Paweł mówi "Pamiętajcie, aby być zawsze gościnnym, także przy nieznajomych, bo może się zdarzyć, że ktoś z waszych gości był jednym z nich (z "aniołów"). Byli więc tak bardzo PODOBNI do ludzi, że mogło się zdarzyć, że któryś mógł ugościć jednego z nich [i nie odróżnić od zwykłego człowieka]. Wszystko to oznacza, że jeszcze zanim w pierwszych wiekach n.e. angeloi zostali "uduchowieni" i przedstawieni jako istoty "niebiańskie" - gdyż np. skrzydła Angeloi "doczepiono" w 4-5 w.n.e., wcześniej Angeloi nie mieli żadnych skrzydeł - przed tą "modyfikacją" Angeloi dla ludzi byli zwykłymi osobnikami z krwi i kości, tak zwykłymi, że radzono młodym dziewczętom, by zważały, by ich zbytnio nie "pobudzać".
Starsi i młodsi Bogowie w Biblii i ich taktyka zagarniania ziemi oraz jak z "Elohim" robi się "demony":
Cytuj:
W V Księdze Mojżeszowej w. 32 Mojżesz mówi do ludu bardzo zagniewany: "Składali ofiary dla Shedim (?), którzy nie należą nawet do Elohim" - czyli oddali się w służbę osobnikom, którzy w hierarchii "bogów" stali dużo niżej od Elohim. Dalej: "Zaczęli służyć Elohim/Bogom, których nawet nie znali; Bogom nowym, przybyłym niedawno, którzy wasi ojcowie nawet nie znali".
Czyli - istnieli Elohim, którzy nie mając przyznanych dla siebie żadnych ziem [przyznanych przez tych, którzy stali wyżej w hierarchii], sami udawali się na poszukiwania ziem do zagarnięcia i ludów tam zamieszkujących, których brali sobie w "służbę". I Mojżesz mówi otwarcie - "Oddaliście się w służbę Elohim, którzy dopiero co przybyli, których wasi ojcowie nawet nie znali, zupełnie nowi...".
[W tłumaczeniach "dla mas" każdy z Elohim, który był przeciwko Jahwe - a właściwie każdy poza nim samym, był zamieniany w "demona" lub w potwora. Wersja polska, V Ks. Mojż. wers 32,17: "Składali ofiary DEMONOM, które nie są bogami; Bogom, których ojcowie wasi nie znali; Nowym, które nie dawno się pojawiły." Warto zauważyć, że tłumaczący raz nazywają tych innych Elohim "demonami", a w następnym wersie "Bogami". Tak to jest, jak się fałszuje tłumaczenia.]