Nie wiem dlaczego się dziwisz że 14 letnia osoba intersuje się przyszłością swego kraju, swojego regionu na którym mieszka z rodziną? Tak zostałam wychowana by aktywnie uczestniczyć i reagować , na ile się oczywiście da, na niepokojące wydarzenia w naszym kraju. Mój dziadek walczył na frontach AK z Niemcami, drugi z ruskimi, na wschodzie, lądując na 10 lat na Syberii. W rodzinie gdzie kilkanaście osób straciło życie by była Polska, wolna, istniejąca na mapie świata, trudno być ignorantem na działania wrogich Polakom sił . Od roku śledzę uważnie z kolegami z innego działu ( witaj Thozo

)))poczynania na naszym niebie , związane z chemtrailsami. Ten temat tez jest bardzo niepokojący. Ale to problem ogólnoświatowy i wiele nie poradzę., choć świeżutki chembuster już działa

)), ale sprawy mojego kraju są bardzo dla mnie ważne. Może inne 14-latki myślą tylko o nowym chłopaku, makijażu i melanżu. Ja jednakże na szczęście mam większą świadomość i nie wiadomo jak to się u mnie rozwinie, może w bardzo aktywną działalność społeczną. Za rok pragnę zostać członkiem Obozu Narodowo- Radykalnego, już teraz działam na rzecz uświadamiania młodych kobiet by nie robiły aborcji i nie mordowały swojego nienarodzonego dziecka. A co do antyglobalistki, nie chcę by jakiś Hammerykanin mną rządził.
I tak czyhają na nas zagrożenia, GMO, NWO , chipowanie...
Nie wolno dać się osłabiać, nie w tych trudnych czasach. Polska powinna być silna i nie powinny się oddzielać regiony od siebie. Jakbyś poczytał historię Polski co działo się po podziale państwa na dzielnice to byś zrozumiał. To jest tak jak w mądrym stadzie zwierząt, np. sarenek .Jak wszystkie są razem to nic im nie grozi, a jak się odłączy jedna czy druga to już czyha na nią wilk lub inny drapieżnik. Europa chce się łączyć, mają zniknąć granice ( a propos tego- o tym marzył już Hitler , o III Rzeszy, w której nie będzie granic...), a tu Śląsk chce być państewkiem. A co do granic Śląska, nijak nie pokrywają się obecne granice z historycznymi. To jakiś absurd. Szczerze mówiąc nawet nie kiwnęłam bym palcem, niech idą Ślązacy w inne ręce, ale dać tym wrednym Niemczachom , - ziomkostwom i innym pomiotom Hitlera - satysfakcję że wreszcie zdobyli Śląsk. Nigdy. Oni walczą o to od dziesiątek lat. a my , Polacy, nic nie robimy żeby rozbudzić poczucie tożsamości w narodzie. I na to wygląda że oddamy się w obce ręce , jako ludzie II kategorii. No bo oczywiście Niemcy to rasa panów.

I jeszcze jak ktoś o tym pisze to zostaje zmieszany z błotem.

Nie robię podziału na czystych i nieczystych Polaków. Takie podziały istniały w nazistowskich Niemczech. Ja dzielę na patriotów i zdrajców. A zdrajcami jest nasz rząd, który pozwala na takie podziały. Niech nikt mi tu nie powie że herr von Tusk to prawdziwy polski patriota. hahahahaha. Komoruski też nie jest. Najsmutniejsze jest to że ktoś ich wybrał
I jak w takim kraju ma być dobrze.
p.s.
nie trzeba pisać "IV" w cudzysłowiu, IV rozbiór Polski, tak jest poprawnie)))
powtarzam, jak ktoś chce oddzielenia Ślaska od Rzeczypospolitej Polskiej to nie jest Polakiem. Pewnie rodzinka tych Ślązaków którzy chcą oddzielenia siedzi w Niemczech i udaje Niemców. Mam wujka na Mazurach który prowadzi tam hotel, w większości przyjeżdżają tam Ślązacy, udają że nie znają polskiego, jak coś do nich mówisz, (po kilku już miesiącach pobytu w Faterlandzie, jak to mówią,) szwargoczą po niemiecku i jak się nachleją to śpiewają na całe gardło nad jeziorem Heili Heilo Heila. I czują się nie "narodowością" Śląską, bo nie mówią w gwarze śląskiej tylko Niemcami. A to co tu wygadują że czują się tylko Ślązakami to brednie. Nie kształcą się , nie uczą się historii, od pokoleń byli germanizowani i teraz są tego efekty.
Problem jaki poruszyłam jest bardzo, bardzo poważny.
rasistów , neofaszystów i RAŚistów trzeba tępić w zarodku.
Prusakolep najlepszy)))
na Prusaki.
.
Polska 990 - 2010
.