Mason33 pisze:
Andromedan ale co nam da w sumie ich odpowiedź na to faktycznie kluczowe pytanie:
KIM JESTEŚCIE NAPRAWDĘ?
Odpowiedzą: jesteśmy plejadianami! OK, super że nie jesteście reptylianami - przybywajcie. Mogą kłamać przecież. Reptylianie mogą być też zwykłą bujdą i sprytnym zabiegiem, który pozwala na legitymizację tych dobrych, podobnych do ludzi, stojących w opozycji do reptylian plejadian właśnie, jako naszych sojuszników i kosmicznych braci. 1/3 aniołów zbuntowała się przeciwko Bogu i stanęła po stronie ciemności. Ci aniołowie nie różnili się "wyglądem" od tych lojalnych względem Stwórcy. Dla mnie podział na podobnych nam plejadian i diabelskich reptylian wydaje się być zbyt naiwny. Myśle, że te nieprzychylne nam szumowiny kosmiczne mogą sprawiać na pierwszy rzut oka całkiem sympatyczne wrażenie.

Mason33Cieszę się że podjąłeś ze mną dyskusję.
Mogą kłamać. Jasna sprawa.
Lecz napisałem wyjaśnienie dlaczego chcę wiedzieć KIM JESTEŚCIE NAPRAWDĘ.
Ponieważ napisalem "To tylko informacja i AŻ informacja".
Szanuję to, że możesz się plątać w tym kim jest kto, nie ma generalnie pewników, bo książki o Plejadianach to za mało zdecydowanie.
Jak sam tygodniami zestawiałem zbiory tych ras w końcu to sam się plątałem. Dlaczego ? Bo informacje są zgoła inne z każdego źródła. Stosując złoty środek, można zacząć dekodować puzzle, czy dobrze składam, czy źle, może coś dodać, może odjąć... i tak dalej...
Pytanie ich jest proste, zrozumiałeś zapewne... Czy chcecie byśmy się Wam ukazali.
Zainspirowałeś mnie właśnie Ty - by podjąć się tematu.
Dlaczego ? Ponieważ napisałeś, że demonom jak przyzwalasz na działanie - działają. Jest to prawda. Więc chciałem pokazać co ja osobiście o tym sądzę.
Oni być może proszą o to właśnie, o zgodę. Ale kim są oni ? My nawet nie mamy informacji, czy Reptilianie, którzy podają się za Plejadian, czy Plejadian podających się za Reptilian.
To tylko informacja, ale AŻ informacja.
Jesteś w ciemnym pokoju
Mason33, w około pustka jak ch..., nie masz informacji.
Lecz pierwszą myślą w kierunku informacji, będzie pytanie : GDZIE JA JESTEM ? CO JA TU ROBIĘ ? CZEMU JEST CIEMNO ? - To wynik szukania informacji. Szukasz. Przydatna staje się Tobie każda informacja.
Znajdujemy się w takim ciemnym właśnie obszarze Galaktyki, gdzie każde pytanie może być istotne.
Tak, mogą oszukiwać, jasna sprawa. To duży plus że jesteś wyczulony.
1/3 Aniołów... Tak przedstawia wizja Chrześcijańska ?
A skąd wiesz że na planecie jakieś w jakiejś galaktyce "Kurvix" ich wersja przedstawia się : Zbuntowało się 1/5, albo 1/10, albo 1/2 ?
I już mamy sprzeczne informacje.
Do czego dążę ? NIE MA PEWNIKÓW NA ZIEMI co do nauk. Coś zostało nam przekazane. Wierzymy w to, lub nie. Są tacy co chcą pytać. To znakomicie. Dlaczego nie ? Dlaczego nie negować wszystkiego ? A może się coś odkryje ? A może nie ? Tak więc... - Doświadczamy bez wątpienia fizyczności, gdzie puzzelki są porozrywane, trzeba je składać, UWAŻNIE, bez nagminnej ego-interpretacji. Ciężko stanąć obiektywnie do wszystkiego... ja rozumiem. Stąd mamy nie pewność. A co do kosmitów to już w ogóle wielką !
Musimy iść z czymś do przodu, nie należy raczej siedzieć w paszczy i zastanawiać się czy uciec im wszystkim, czy kontemplować nad tym. Stąd stawianie tez. Różne widzi mi się - różna definicja tezy i teza. Stąd mamy tych zapodawaczy inf. To my decydujemy jakie puzzle składamy. Ale nie zapominajmy, że to tylko Ziemia, to tylko mała malutka Ziemia, w oceanie kosmicznym nawet echa nie wyda... Więc trzeba to brać pod uwagę, tworząc koncepcje co nieścisłości tutaj.
Zapewne śledzisz donosy na temat obiektów, inwazji, itp itd. Ja również.
Czasem czytam Cię, to nie potrafisz być elastyczny. Szanuję Twój pogląd ten i ten i ten... Ale jeżeli jest dekodowany przez filtr danych wierzeń to ja poprostu wysiadam z tego obserwując to tylko, patrząc co mogę się z tego nauczyć.
Wielu z nas ma różne koncepcje.
Wielu chciałoby kosmitów tu już.
Kim jest kosmita który się nie przedstawia a o coś prosi ? Jest nie pewnym rozmówcą. Czy powinien zostać zignorowany mimo to ? Uważam że nie.
Dlatego też postanowiłem odpowiedzieć na każde zdanie zawarte w "przesłaniu" .
To analiza. Starałem się nie interpretować wedle mojego widzi mi się.
Pokaż jak Ty byś rozmawiał z nimi.
Przygotowałem już Wam wszystkim szablon, chcę zobaczyć jak Wy będziecie rozmawiać z nimi

Jaki to będzie poziom dyskusji, jaki to będzie poziom zrozumienia, jaki to będzie poziom pytań i jak będa podchwytliwe.
Dlaczego chcę ?
A dlaczego nie ? W końcu musimy sobie odpowiedzieć prędzej czy później - JESTEŚMY GOTOWI W ŚRODKU NAS SAMYCH NA UJRZENIE KOSMITÓW CZY NIE ? Nie o społeczność. O indywidualne podejście tu chodzi.
Myślisz że kosmiczne szumowiny chcą pokazać że są dobre, dając fałszywy obraz ich intencji...
Tak, ja to samo mam.
Dlatego nigdzie nie odpowiedziałem TAK.
Pytam.
Czym jest pytanie ?
Wstępem do wiedzy.
Jeżeli odpowiedź nie jest prawdą to co wtedy ?
Przynajmniej już masz nad czym kontemplować.
A tu... nad czym kontemplować ? Analiza została przeze mnie podjęta. Widać jak na talerzu nieścisłości informacyjne. Każdy może to podpiąć teraz pod swój zbiór informacji o poszczególnych rasach. Choć... nie mamy wiedzy my - z dołu piramidy, możemy jej poszukać "jakoś" . Próbujmy, dlaczego nie ?
Analizą, chciałem pokazać innym, by zawsze zadawali pytania.
Już ja wiem jacy są Ci zapaleni kochający kosmitów... - zwani przez wielu new age'owcami. Zero pytań - love love love, kochamy was, przybądźcie...
Jak czytam te youtube nie raz to zbiera mnie na haft. Zapewne i Ciebie również.
Jesteśmy podobni, nie różnimy się aż tak strasznie co do tego żeby im nie ufać na zaś.
Pozdrawiam
Mason33.