Ave

Ogólnie spoko, tylko kim jest ten człowiek, który mówi tam przez telefonie?

Pada tam stwierdzenie, że wszelkie praktyki okultystyczne zaczynają się od pewnego poziomu hierarchii kościelnej. Zatem od którego poziomu te wtajemniczenie następuje? Na poziomie biskupów, kardynałów? Jeśli tak to jakim cudem 100 proc. tych wtajemniczanych się na to zgadza? Jakim cudem żaden z nich się nie wyłamie i nie zacznie paplać? Jakim cudem można utrzymać taką kontrolę wśród tysięcy wtajemniczonych? Dlaczego nie zmienia się zachowanie tych świeżo upieczonych wtajemniczonych? Jakim cudem nie dzielą się oni tą wiedzą z przyjaciółmi czy innymi zaufanymi osobami? Jakim cudem żadnemu z nich nie wymksnie się powiedzieć coś dziwnego? Dlaczego nie ma żadnych prywatnych zapisków, przemyśleń tych osób?
Nigdy nie istnieje 100 procentowa kontrola, dlatego zawsze tajemnice prędzej czy później wychodzą na wierzch.

Nie chcę bronić instytucji kościelnej czy Watykanu, jednak chciałbym więcej dowodów niż "ktoś tam twierdzi, że tak jest".

Ups... umknęło mi. Rozmowa telefoniczna została przeprowadzona z ojcem Malachi Brendanem Martinem, księdzem katolickim, teologiem, autorem publikacji na temat Kościoła Katolickiego i profesorem Watykanu. Zmarł w 1999 roku. Ponadto trzeba nadmienić iż był ex Jezuitą i to własnie ich wskazuje za najbardziej zdeprawowany zakon...

Z Wikipedii
Są trzy jego przetłumaczone książki:
* Jezuici: Towarzystwo Jezusowe i zdrada ideałów Kościoła rzymskokatolickiego, 1994, 540 stron
* Zakładnicy diabła, 2003, 490 stron
* Klucze Królestwa. Zmagania o zwierzchnictwo nad światem pomiędzy Janem Pawłem II, Michaiłem Gorbaczowem i kapitalistycznym Zachodem, 2010, 932 strony.

Niezłe knigi:)... jak mi się trafi i przeczytam, dam znać co i jak, chyba zę ktoś to przerobił da małe streszczenie?:)

Ja osobiście jestem katolikiem i nie zaprzeczam ,że w Watykanie mogą być sataniści.
Jednakże zdjęcie Jana Pawła II z odwróconym krzyżem nie jest dowodem satanizmu. Odwrócony krzyż to krzyż Św Piotra

Budynek Hali audiencyjnej Pawła VI w kształcie łuskowatej głowy węża - Watykan





Mamy nawet kły jadowe w paszczy w postaci kolumn.



A tu będą lepiej widoczne inne wężowe detale anatomiczne.



A tu koordynaty by każdy sobie mógł zobaczyć na google earth.

https://www.google.pl/maps/place/00120, ... d12.453389

_________________
Czas przestać zgrywać oświeconych dupków i stać się po prostu ludźmi.

Znam tę Aulę, ale nie wiedziałem, że jest w kształcie głowy węża. Moją uwagę wcześniej zwróciły upiorne rzeźby w centralnym punkcie Auli:


Teraz obraz nabiera bardziej złowrogiego kształtu. Ktoś powie, że podobieństwo do głowy węża jest przypadkiem - no nie sądzę. Już bardziej dobitnie tego nie mogli pokazać; przecież nie zrobią wiernego odzwierciedlenia głowy gada.

To wszystko jest tak sprytnie zorganizowane, "aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli."