Odnośnie emocji
kroolik pisze:
- straciłem zdolność zapamiętywania snów. sny dopiero powróciły gdy przerwałem kuracje i wyczyściłem się mikro dawką psylocybiny
- ale co gorsza: podczas przyjmowania czułem wyraźnie nieobecność siebie samego w codziennym życiu. Zupełne znieczulenie na wszystko, aż do tego stopnia, ze bedąc na wakacjach z córką i jej 10 letnią koleżanką (bardzo bystra dziewczyna)- przy ognisku ona rzuciła nagle w moją stronę "dlaczego wujek jest obecny tylko ciałem a nie duszą".
Tak jak pisałem wcześniej
Cytuj:
Nie mniej proszek też nie działa tak jak pisze "martwy na szczęście" kłamca Gardner który wybielał jego cudowne właściwości. W skrócie działa on na ludzi jak Sarkofag Gouldów ze Stargate SG-1...wszytko ładnie pięknie...leczy to fakt...ale też i odbiera dusze...dosłownie... Ludzie nie żyją tak długo aby tego doświadczyć...ale...działa to zupełnie inaczej na ludzi.
Czyli odbiera duszę i uczucia, "wygładza" niejako nasze fale elektromagnetyczne.
kroolik pisze:
W kazdym razie zapytałem Adama Anczykowskiego, ale tylko odpisał, ze "Niestety, nikt nie zna wszystkiego co Ormus może zrobić. Wszystko jest indywidualne." - możliwe....ale zachęcająco to też nie brzmi..
Jak ktoś uprawia taką retorykę to oznacza to w dowolnym tłumaczeniu: "Nie mam zielonego pojęcia".
Tacy ludzie NIGDY nie biorą odpowiedzialności za to co robią. Jak się przekręcisz to co Ci też kuźwa powie cwaniak "To kwestia indywidualna"...no indywidualnie Ci zaszkodziło więc indywidualnie mam Cię dupie...Potem co ktoś Ci da lekarstwo, ziółka czy kropelki ? NIE ...skutki będą nieodwracalne.
To nie Anczykwoski testował Ormus jako pierwszy bo ja go kupiłem od Hudsona jako pierwszy w tym kraju, tak samo Etherium Gold. Dzięki naszej pracy i Leszka z forum Święta Geometria Dan Winter przyjechał do Polski...o Anczykowskim nikt nawet nie słyszał wtedy a Zagórski ani grosza nie dał a tylko kasował to tak na marginesie, bo już wtedy było wiadome po konsultacjach z Winterem który jest geniuszem i w przeciwieństwie do Anczkowskiego ukończył chyba z 6 kierunków studiów kończąc Detroit z wyróżnieniem że z ORME wcale tak różowo nie jest. Dlatego bardziej bym nie "piał" z zachwytu nad Anczykowskim.
Tak wszyscy się przejmują w tym NTV żywnością GMO że im dwie głowy wyrosną (może ta druga będzie mądrzejsza), boją się mutacji genetycznych, ale już wpierdalać bez opamiętania biały proszek w płatkach do śniadania to się nie boją ? bo to Transmutacja ...banda idiotów. Nawet Obcy z tego zrezygnowali i wolą naszą krew...a Wam wciska się kit jakie to cudne mieć tabletkę na "oświecenie" Tabletka na zdrowy rozsądek była by bardziej potrzebna.
Co do leczenia i skutków zdrowotnych, z tego co się orientuje to jest wiele innych skutecznych i bezpiecznych metod gdzie np witamina C ma większą skuteczność niż ORME w leczeniu raka.
Mamy w sobie tyle pierwiastków ORME ile trzeba i więcej NIE POTRZEBA. Nasza krew jest fraktalna NATURALNIE, nasze DNA jest fraktalne NATURALNIE. Nie ma jakiejkolwiek potrzeby aby to zmieniać i modyfikować jakim białym gównem,wystarczy aby je zostawiono świętym spokoju i wiece nie zatruwano a osiągniemy co trzeba. Ponadto NIGDY nie słyszałem aby to było testowane w czarnych projektach...widać jakoś im to nie jest potrzebne.
Patrząc na promocyjną ulotkę tego oszołoma:
http://www.amaranthinocosmetics.com/wp-content/uploads/2015/07/ULOTKA-NEW-Ormus-SposobUzycia-19JUL15.pdfCytuj:
Spożywając Ormus jesteś w świetle, dostajesz dużo światła, światło dociera tam gdzie trzeba.
Światło wnika od czubka głowy i przenika całe ciało. Światło przenikając przez ciało od razu robi co trzeba napotykając na np. chore, uszkodzone miejsca. Następuje regeneracja i
stabilizacja funkcji życiowych organizmu, wydalanie kamieni z jelit, następuje regeneracja, odbudowa uszkodzonych fragmentów ciała. Ciało robi się silne i jędrne.
Popukajcie się w głowę...wystarczy zdrowe jedzenie a organizm sam sobie z tym poradzi. Chcecie światła...kupcie lepsze żarówki. Syf nam ładują w jedzeniu i zrzucają chemami z nieba, żaden ormus tego nie zmieni chyba że czyjś stan konta...ale od tego macie właśnie NTV i to jest jedyne zastosowanie tego "cuda".
kolejna brednia
Cytuj:
Światło przenika naszą świadomość zmieniając ją. Zmienia nie tylko ciało fizyczne ale i astralne. Wszyscy jesteśmy połączeni i zmieniając nas zmiany zachodzą i w innych istotach ( w całym naszym otoczeniu nawet drzewa). Największe zmiany dokonuje w naszym DNA ma to wpływ na nasze wcielenia.
Ktoś zrobił badania genetyczne które udowadniają że to ma wpływ na nasze wcielenia ?
to zwykły ezobełkot...jak kwantowy coaching.