GieeReLmonter pisze:
sam wiec rozumeisz dlaczego moglem potraktowac usuniecie konta jako wlasnie taki zabieg, ale widze ze juz zostalo przywrocne

Z tego co się orientuję, nigdy nie zostało usunięte, więc nie mogło też zostać przywrócone ;-J
GieeReLmonter pisze:
i jak najbardziej rozumiem ze ta teoria to tylko teoria
W Nauce słowo "teoria" niekoniecznie oznacza coś, co jest "tylko" teorią, czyli czymś wydumanym i niesprawdzonym. Teorie, które zostały potwierdzone i ogólnie przyjęte przez mainstreamową fizykę, np. teoria grawitacji, teoria względności itp. nadal pozostają "teoriami". Z jednej strony ma to nam przypominać, że taka "teoria" to jest wyłącznie nasze wyobrażenie na temat tego, jak Wszechświat działa, i niekoniecznie musi on działać właśnie tak. [Niestety wielu naukowców o tym zapomina.] Teoria to inaczej
model. Z drugiej strony poza teoriami i danymi z eksperymentów nic tak w zasadzie nie mamy ;-)
Są też teorie, których nigdy nie potwierdza się eksperymentami, np. teorie matematyczne. Te z kolei udowadnia się za pomocą logiki i przekształceń algebraicznych, czego nie da się zrobić z teoriami fizycznymi.
Tak naprawdę teorii innych, niż matematyczne, nie da się udowodnić ani obalić [jeśli myślisz, że się da, spróbuj udowodnić mi teorię, że co noc coś Ci się śni, albo że nie masz w piwnicy krasnoludków ;-J]. Można za to porównywać je z eksperymentami i patrzyć, jak bardzo się z nimi zgadzają i pozwalają przewidywać wyniki przyszłych eksperymentów.
Teoria Wolffa została opracowana na podstawie istniejących teorii, uwzględniając istniejące dane eksperymentalne ale w taki sposób, że nie są już one paradoksami i można je łatwo wyjaśnić i pogodzić ze sobą. Z równania falowego Wolffa można wyprowadzić równania i teorie znane współczesnym fizykom dokładnie takie, jakie znają, a nie jakieś inne, niezgodne z nimi. Dlatego wszystkie eksperymenty, z którymi znane teorie się zgadzają, są również zgodne z teorią Wolffa. Jeśli któryś eksperyment "potwierdza" np. Teorię Względności, to w równym stopniu "potiwerdza" teorię Wolffa.
Istnieją jednak eksperymenty, z którymi współczesna Nauka sobie dotąd nie radziła, i które uważane były za paradoksy lub "kwantowe cuda". Np. dualizm falowo-cząstkowy, eksperyment z podwójną szczeliną, prawdopodobieństwo kwantowe, kolaps funkcji falowej, paradoks EPR [Einstein-Podolsky-Rosen] i nierówność Bella, teleportacja kwantowa i tajemnicze natychmiastowe działanie na odległość, kwantowa gumka, spin elektronu, moment magnetyczny, "spontaniczna" emisja promieniowania przez atomy itp.
Wszystkie te paradoksy można dość łatwo wyjaśnić na gruncie teorii Wolffa i zjawisk czysto falowych.
Moim zdaniem to daje przewagę teorii Wolffa. Umożliwia nam wreszcie pogodzenie największych teorii współczesnej fizyki [Mechaniki Kwantowej, Teorii Względności i klasycznego elektromagnetyzmu Maxwella] i pójście dalej, ku nowym horyzontom.
Niestety pewnie jeszcze jakiś czas minie, zanim mainstreamowa Nauka to przetrawi, zrozumie, da się przekonać i przestanie zostawiać na uboczu głównego nurtu.
GieeReLmonter pisze:
niewiem jak po tych 2 zdaniach wmiare konstuktywnych podkreslajcych nieco nadrzednosc tych fal wzgledem geometrii mogl stwierdzic ze jestem botem do rozsylania pornografii
Ale skąd Ci się wziął taki pomysł?