Co wy mi ty pieprzycie Towarzysze? (To taki znany kiedyś w ZSRR i okolicach zwrot.)
DUCHY pisze:
Tak naprawdę rządy wielkich państw wiedzą o UFO tyle co my i tak naprawdę mogą tyle co my w tej kwestii . strzelic fotkę jakieś ślady znaleśc nic poza tym , są bezradni i to ich przeraża ,a potwierdzenie istnienia obcych wiązałoby się z przyznaniem do ich niemocy i niewiedzy . Co byłoby bardziej zgubne niż potwierdzenie ich istnienia .
Polecam tematykę MILAB w opracowaniu Dr. Karli Turner czy Lindy Howie na początek.
Akurat wiedzą bardzo dużo i wiele spraw wskazuje na ich (rządów i UFO) powiązane interesy.
Odnoszę wrażenie, że tematykę obcych znacie co najmniej pobieżnie
lub pojmujecie ją przez irracjonalny pogląd mówiący, że wyższa technologia
automatycznie równa się jakimś wyższym przymiotom moralnym.
Dowodów na to, że istnieją zarówno agresywne jak i przyjazne ludziom rasy
jest wystarczająco dużo i jak powiedział Bartley nas powinny zajmować
jedynie te pierwsze jako główne zagrożenie.
DUCHY pisze:
To właśnie nasz dalszy postęp jest dla nich lub innych pobliskich ras zagrożeniem , poprzez pierwotne instynkty i zachowania , nasza planeta nie jest wyjątkowa , ale w śród wielu podobnych jako :w miarę rozumni : jesteśmy oceniani bardzo nisko . Co sprzyja eksperymentom na nas ...
Tak, tak na pewno, tego typu usprawiedliwienia używają wszelkiej maści systemy totalitarne
w celu dehumanizacji swoich przyszłych ofiar. I jednoczesne zaprzeczanie samemu sobie,
jak ktoś jest taki zaawansowany to po co od tysięcy lat prowadzi brutalne eksperymenty.
To zwykła próba oszukiwania samego siebie co do natury i celów pewnych ras.
Pogląd typowy dla kultur judeochrześcijańskich mówiący, że jesteśmy nic nie warci i źli itp..
Wiele dowodów pośrednich wskazuje również na opóźnianie rozwoju ludzkości przez
agresywne frakcje obcych i pośrednią kontrolę poprzez tajne stowarzyszenia, polecam
tutaj na początek książkę Williama Bramleya - Bogowie Edenu.
timewave pisze:
Załóżmy, że jesteś genetykiem, czy będzie dla Ciebie właściwym dyskutantem p. Tadzio spod budki z piwem czy inny genetyk.
http://davidicke.pl/index.php/artykuly/67-obce-cywilizacje-ufo/239-drapiecy-ludzkie-niwa.htmlhttp://davidicke.pl/index.php/artykuly/67-obce-cywilizacje-ufo/263-scott-corrales.htmlCzy da się rozmawiać z kimś kto wysysa ludziom krew, wydzieliny gruczołów dokrewnych,
narządy wewnętrzne, mięśnie jako pożywienie powodując śmierć ofiar z bólu (zachowanie
ludzi nie jest dla tego żadnym usprawiedliwieniem) i czasem dla rozrywki zrzuca fragmenty
oprawionych ciał ot tak, dla zabawy na przejeżdżające samochody czy dachy domów.
Jak rozmawia się z kimś dla kogo ludzie (i nie tylko) są pożywieniem?
Rozmawia się za pomocą strzelb szturmowych, miotaczy płomieni
(nawet mimo globalnego ocieplenia) itp..
Te rzeczy mogą wskazywać na prawdziwość tez Phila Schneidera czy Credo Mutwy.
Po więcej takich uroczych przykładów zapraszam na blog Scotta Corralesa Inexplicata.
http://inexplicata.blogspot.com/