Cytuj:
CZARNA MAGIA - BIAŁA MAGIA - SZARA MAGIA
Istnieje wiele rozbieżności w pojmowaniu różnicy pomiędzy białą a czarną magią. Większość współczesnych magów należących do zachodniego kręgu kulturowego twierdzi, że magia jest tylko narzędziem. To, w jaki sposób będzie ono wykorzystane, zależy od woli maga. Dlatego w rzeczywistości nie istnieje biała czy czarna magia, lecz jedynie „biali” i „czarni” magowie. Ich narzędzia są identyczne.
Na Zachodzie biała magia to ta, która jest wykorzystywana do dobrych celów i dobrymi sposobami, zaś czarna magia służy złu, wykorzystywania jest do niecnych zamiarów. A więc wszystko zależy od woli i intencji maga, zaś jego wola i intencje uwarunkowane są poziomem świadomości.
Jednak w dobie rozprzestrzeniania się tzw. channelingu pojawil się kolejny problem: jak zmierzyć intencje?, albo skąd mamy wiedzieć, jakie źródło inspiruje maga?
Dziś, słowo miłość, nadużywane w świadomy czy też nieświadomy sposób, nie jest już żadną gwarancją.
Z tego względu trudno jest wyznaczyć konkretną granicę pomiędzy białą i czarną magią. Dlatego obecnie pojawiło się trzecie pojęcie „szara magia”, które oznacza magię balansującą na granicy tych dwóch.
(Są na przykład tacy, którzy z bezwarunkową miłością na ustach przestrzegają m.in. przed Hanną Kotwicką i „jej” kalendarzem, którzy w trosce o dobro ludzkości głoszą, że Kotwicka musiała być bardzo zła, skoro Bóg zabrał jej jedyne dziecko, albo też rozpowiadają, że Kotwicka wycięła z filmu "Biała Droga" niewygodne dla siebie fakty itd.)
Zrozumienie praw magii jest o tyle ważne, że ten poziom rozpłynie się w drugiej połowie 2012/2013 r., kiedy dokona się ostateczne otwarcie Siedmiu Zablokowanych Świadomości (trzecia faza, kiny 194-200 wg TZOLKIN).
A zatem, może warto skorzystać z głównej zasady Wicca, która mówi: „Czyń to, co chcesz, pod warunkiem, że twoje czyny nie skrzywdzą nikogo”.
TAJEMNICA FUNKCJONOWANIA MAGII
Od tysiącleci tajników wiedzy magicznej strzegło kapłaństwo, szamani, strażnicy, czarownicy rdzennych ludów. Obecnie prawa "magii" (a faktycznie kosmologii jako nowej dziedziny nauki) stały się powszechnie dostępne. Osoby świeckie, które je poznały, nazywane są magami lub trenerami.
Współcześni magowie (trenerzy) odrzucają tradycyjne rytuały na rzecz technik zainspirowanych psychologią lub programowaniem neurolingwistycznym (NLP). NLP oznacza tu zespół umiejętności, które pozwalają na budowanie własnej motywacji, wpływanie na procesy emocjonalne i myślowe oraz wywieranie wpływu na innych.
Dziś magiem może być każdy, zarówno kobieta, jak mężczyzna. Staje się nim ten, kto zgłębi wielowymiarowość istnienia, potęgę myśli, prawo rezonansów, funkcje pola elektromagnetycznego, istotę fal Schumanna, czyli częstotliwości mózgu ludzkiego od 1 do 50 Hz (faza delta – 1-3 Hz – głęboki sen, stan koma; theta – 4-7 Hz – śnienie; alpha – 8-12 Hz – czas odprężenia, stan medytacji, stan przed zaśnięciem i po przebudzeniu; beta – 13-40 Hz – normalny stan czuwania).
Fale Schumana zostały odkryte w latach 50, ich częstotliwość wynosiła 7,83 Hz, czyli tyle co częstotliwość drgań Ziemi. W tym paśmie, poprzez pole elektromagnetyczne, każdy człowiek wchodzi w rezonans z Ziemią i innymi istotami.
Na częstotliwości 7,83 Hz znajduje się naturalna granica pomiędzy stanem snu i przebudzenia. 7,83 Hz to także pasmo stanu medytacji, transu, rytuałów, umożliwiających kontakt z innymi istotami i odbiór wyższych informacji. Należy zaznaczyć, że od wielu lat pasmo to można wykorzystywać także do manipulacji, kodowania w mózgu różnorodnych sugestii i impulsów za pomocą technicznie wywołanych częstotliwości Schumanna. Jedno z takich urządzeń znajduje się na Alasce w stacji HAARP, założonej, dziwnym zbiegiem okoliczności w 1987 r., roku Harmonicznej Konwergencji. Nic dziwnego, że technologie militarne od początku interesowały się falami Schumanna i wciąż z nimi eksperymentują.
Kręgi ezoteryczne również sięgają się po te fale i nie zawsze wykorzystują je w pozytywnym celu.
W tej chwili zakres częstotliwości fal Schumanna znacznie się podwyższył (8 – 50 Hz) i wciąż się zwiększa. To oznacza, że dziś jesteśmy ustawicznie bombardowani informacjami w stanie beta, czyli na jawie. Jest to czymś więcej niż stan medytacji, ponieważ daje możliwość równocześnie bycia aktywnym i śnienia na jawie albo inaczej czerpania informacji hotline z podświadomości. Na półkuli północnej najwyższe częstotliwości osiągają nas latem, w grudniu ich intensywność maleje.
Z magią mamy więc do czynienie na każdym etapie życia, nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Kto z nas nie słuchał w dzieciństwie bajek, które opowiadała mama i babcia?
Najbardziej skutecznym elementem jest potęga myśli. W zależności od zastosowanych technik wyróżniamy następujące modele funkcjonowania magii: religijny, duchowy, energetyczny, psychologiczny, informacyjny i socjologiczny (technosferyczny).
CZY MAGIA MA WPŁYW NA CZŁOWIEKA?
Tak, teoria potwierdza się w praktyce. Ale nie chodzi tu o "magię" taką, jak pojmuje ją większość. Jest powszechnie wiadomo, że każda energia jest spolaryzowana, ma swój biegun pozytywny i biegun negatywny. Majowie, którzy nie bez przyczyny nazywali siebie Panami Iluzji, Graczami w Wielkiej Grze Uniwersum (zob. Majowie: Tkacze Czasu, Gracze Uniwersum), ujęli tę mądrość we wzorce światła i wzorce cienia, które stanowią dwoistą jedność i nie mogą istnieć bez siebie.
Ten, kto podąża za Światłem, nie powinien unikać Cienia. W przeciwnym razie nigdy nie doświadczy Harmonii. Stanie się „żywą mumią”, a to, czego doświadczy i określi stanem harmonii, będzie zwykłą ułudą, jego osobistą iluzją.
Aby wesprzeć na duchu tych, których dotknęła siła „czarnej magii”, podam, że w tym roku także w moim polu „magia” przestała być teorią. "Magia" to siła myśli skupiona na konkretnym celu lub osobie albo inaczej moc myśli-woli-intencji-sugestii-programu jednostki lub grupy.
"Magia zawiści", której doświadczyłam, była bardzo silna, ale do pokonania. Czym? – "Magią miłości" i "Magią wybaczenia".
Cytuj:
UWAGA KOŃCOWA
Zaznaczam, że nie wszystkie doznania, które określamy jako negatywne, projektują na nas inni. W większości przypadków jesteśmy konfrontowani ze skutkami własnych myśli, działań i pozornie czystych zamiarów. Dlatego apeluję o rozwagę i szczególną samokontrolę w tej tak subtelnej kwestii. Dobrymi chęciami piekło wybrukowano – miejmy to na uwadze.
Zamiast odsyłać „coś” do nadawcy, odsyłajmy to „coś niechciane” do swojego boskiego Źródła. Ono pomoże nam przetransformować każdy taki „Cień” w „Jasność”.
Jest to najbardziej bezpieczny sposób, zwłaszcza dla osób wyczerpanych emocjonalnie i psychicznie do granic wytrzymałości. W przypadku, kiedy sami jesteśmy „nadawcą” i nie zdając sobie z tego sprawy, odsyłamy „coś” do źródła, skąd wyszło, stajemy się automatycznie adresatem. Wszystko będzie wracać jak bumerang, a my pomyślimy: nic nie pomaga, więc musi to być „czarna magia” - i w ten sposób zaczniemy brnąć w ślepy zaułek.
całość:
http://www.maya.net.pl/opinie.php?LANG=pl&sub=listy&id=234