PKarol,
Tak, ale w obu przypadkach masz uśpione ciało. Wchodząc w OBE pewnie możesz zobaczyć kto podkłada Ci koszmar, komunikować się z nim. Czyli że ogólnie, najczęściej mamy z Nimi do czynienia podczas snu/wyjść/śnienia.
Chciałam to podkreślić, bo nie wiem na ile Oni mają wpływ na nasze 3D. Czy mogą dotykać przedmioty, strącać je, manipulować 3D, czy to ze względu na Ich naturę, czy na wymiar w którym siedzą.
WG MNIE np duszą właśnie we śnie, bo takie jest ich środowisko (miejsce gdzie wychodzimy podczas OBE. Mamy podobną "konsystencję"/wibracje). Po takim duszeniu, tykaniu, manipulowaniu nie masz żadnych śladów na ciele, więc muszą tykać/manipulować ciałem astralnym, które "śpi", jest w ciele/trochę poza nim, jest nadal silnie połączone z ciałem, więc odczucia są takie, jakby ktoś majstrował przy ciele 3D.
A manipulacja 3D jest możliwa, jednak wymaga większego wkładu energii czy coś w ten deseń. Może w ogóle jest Im to niepotrzebne na co dzień.
levibc,
Rozumiem.
Też mi się skojarzyło ze Slendermanem. Dobrze, że wspomniałeś bo mi wyleciało z głowy.
Zauważ, że z Szarków też zrobiono ikonę popkultury.
Jeżeli działania maskujące mają ten sam cel, to można stwierdzić że Cienie pojawiają się na taką samą skalę co Szaraki. Co potwierdzają też podane przez Ciebie przykłady i wiele innych.
"A jednak na jakimś archetypiczny sposób jest coś szalenie niepokojącego w jego wyglądzie."
Uprzejmy grabarz

No tak, wygląda niepokojąco, bo nie ma twarzy, nie widać oczu.
Tak się przyjęło, że kiedy nie widzimy oczu, czujemy się nieswojo.
To już jest następna sprawa, czy oni nie mają twarzy, czy się kamuflują? (z własnych i tego co czytam-brak twarzy, jedynie świecące się oczy itd).
Może mają słodkie pysie, które zrujnowałyby cały mroczny wizerunek ułatwiający żerowanie

Mogą być (czy nawet są- ale nie wiadomo czy wszyscy. Zależy czy cienistych Istot jest więcej, jakie są Ich rodzaje itd) też tak jak wspomniałeś-zmiennokształtni. Nie mają określonej formy, po prostu są. Postać człekokształtną przybierają w jakimś tam momencie i stąd brak twarzy.
"Oczy są zwierciadłem duszy"-oklepane, ale nie takie głupie. Były już takie tematy na forum, jak to oko jest powiązane z szyszynką itd.
Może po to są "oczy"? Jako manifestacja jakieś tam części tych Istot? Bo podczas wyjścia, nawet Człowiekowi, "oczy" jako takie zbytnio nie są potrzebne.
Wg mnie, te Istoty są bardzo ciekawe, bo żyją z Ludźmi od wieków, jeżeli nie od zawsze, ale po pierwsze-dobrze się kamuflują, po drugie to "cienie pojawiające się w snach" (nie tylko) więc nikt ich na poważnie nie bierze, jedynie jakieś tam legendy, opowiadania, sny, mary, koszmary. I rzeczywiście, trudno Ich zweryfikować i dopasować, bo do tego trzeba chyba faktycznie albo mieć takiego znajomego, który lubi dzielić się informacjami o sobie, albo spędzać wiele czasu w stanie, gdzie można się z Nimi komunikować, obserwować...ah no i oczywiście trzeba mieć szczęście i na takiego Gościa trafić.
Dodam też od siebie, że
NIE KAŻDY Cień to psychopata, tak jak nie każdy Człowiek morduje. Chcę to podkreślić, żeby nie zrobić na Nich takiej samej nagonki, jaka jest np na Reptilian, ponieważ temat może stać się popularny i komuś może wpaść do głowy, żeby zrobić sobie "polowanie na Cienia", albo zachowywać się w stosunku do Nich agresywnie. Jak atakuje-broń się, jeżeli nic złego nie robi-nie atakuj. Niby oczywiste, ale Ludzie lubią wszystkich do jednego worka wkładać, szczególnie kiedy kieruje nimi strach.