Dr Clark:
Choroba Alzheimera
Ta niegdyś rzadka choroba, obecnie dotyka tak wielu osób, że jej nazwa weszła do codziennego języka. Wyjaśnieniem są dwa współczesne polutanty mózgu, które powodują pojawienie się znanych pasożytów w miejscu, gdzie normalnie nie egzystują. Polutantami tymi są solwenty (rozpuszczalniki) osadzające się w tkance mózgowej.
Ksylen i toluen zanieczyszczają popularne napoje, napoje gazowane i kawę bezkofeinową. Na początku organizm potrafi je zneutralizować jednakże ciągły napływ solwentów spowalnia metabolizm i umożliwia rozwój pasożytów w mózgu. Pospolite przywry, pochodzące z niedogotowanego mięsa i od naszych ukochanych zwierząt, dostają się tam i mnożą.
W grę wchodzą również inne toksyny, takie jak aluminium, rtęć, freon, tal, kadm. Złogi aluminium spotyka się we wszystkich (100%) przypadkach choroby Alzheimera. Stanowi to bez wątpienia część prawdziwej przyczyny, tylko co pojawiło się najpierw - pasożyty czy aluminium?
Bez względu na odpowiedź, twoje zadanie jest oczywiste. Usuń każdą drobinę aluminium z pożywienia i środowiska. Wyrzuć aluminiowe garnki, folie, blachy do ciast, czajniki i czajniczki. Pozbądź się soli kuchennej, marynat i proszku do pieczenia. Kupuj produkty z dodatkiem sody, a nie proszku do pieczenia, używaj plastikowej solniczki i soli bez aluminium. Odstaw komercyjne mydło i płyny. Korzystaj z przepisów zawartych w tej książce. Na koniec oklej taśmą wszystkie aluminiowe uchwyty (np. stelaże, chodziki, kule). Następnie znajdź odpowiedniego lekarza, aby pomógł usunąć aluminium z tkanki mózgowej (chelatowanie).
Zażywaj też kwas liponowy ( 100 mg, dawka 3 x 2 na dzień). Usuń przywry generatorem lub zapperem i chroń się przed reinfekcją od mięsa i zwierząt. Odstaw wszystkie komercyjne napoje, łącznie z wodą. Ich proces produkcyjny pozostawia ksylen i toluen. Nie jest to działanie celowe, jednak z tego samego powodu skażone są napoje zaliczane do tzw. zdrowej żywności. Tylko mleko kupowane w sklepie jest bezpieczne, aczkolwiek wymaga sterylizacji. Soki owocowe sporządzaj sam, wybieraj napoje z listy podanych przepisów. Pij wodę z kranu, oczyszczaną przez filtr z czystego węgla (patrz źródła).
Oprócz osadzających się w tkance mózgowej solwentów w rodzaju ksylenu i toluenu zagnieżdżają się tam również takie bakterie, jak Shigella. Symptomy nie zawsze są takie same, jako że zależą od miejsca infekcji. Mogą to być drżenia, utrata równowagi albo problemy z mową. Shigellę należy likwidować codziennie zapperem przed snem. Rozpocznij program jelitowy. Utrzymująca się poprawa oznacza, że reinfekcja jelitowa pochodząca ze skażonego nabiału ustała. Pomocą w oczyszczeniu tkanek będzie usunięcie metalu stomatologicznego i zażywanie kwasu liponowego. Odtrucie wątroby wspomaga witamina C (3 g), B2 (300 mg) i B complex (2 razy dziennie). Unikaj żywności skażonej pleśnią, szczególnie sporyszu, który ma silne działanie psychogenne (patrz Pleśń w żywności). W miarę możliwości rozpocznij oczyszczanie nerek, a następnie wątroby. Zadbaj o czystość swojego środowiska i diety. Nasi bliscy i przyjaciele dotknięci chorobą Alzheimera potrafią w zauważalnym stopniu odzyskać sprawność intelektualna. Najważniejsze jest, aby powstrzymać degradację umysłową, zanim stanie się nieodwracalna.
-10 lat wcześniej u Lisy Anny Reed, ponad 60 lat, podejrzewano początek choroby AIzheimera. Obecnie wymagała całkowitej opieki, chociaż była w stanie jeść i chodzić (mogła się nagle zgubić). Mogła czasem wymówić swoje imię. W jej mózgu rozwijały się przywry jelitowe wraz z jajami i występowało skażenie aluminium (garnki) oraz krzemianem glinu (sól). Po tygodniu ciągle miała pasożyty, ponieważ nikt nie potrafił sprawnie zastosować programu odrobaczającego. Była też skażona benzenem, więc pojawiały się reinfekcje. Poza tym miała złogi bromu (bromowane pieczywo?), chloru (chlorowana woda?), litu, bizmutu, wanadu i wolframu. Wszystkie te pierwiastki są znane z silnego działania na korę mózgową. Była też skażona indem i kulkami przeciwmolowymi. Po następnym tygodniu stan pacjentki nie uległ poprawie z powodu dalszej niemożności zastosowania kuracji.
- Isabelit Ufford, lat 77, przywiozły dwie córki, które opiekowały się nią na zmianę. Chora jeździła na wózku, leczona była ClanopinemTM. Nie próbowała mówić, musiano ją karmić. Wymagała kompleksowej opieki. Choroba trwała około 7 lat. Mózg i jelita miała zainfekowane przywrą jelitową i jej stadiami rozwojowymi. Była skażona izopropanolem, aluminium, chromianami i arsenem. Zastosowano zioła odrobaczające i poinstruowano, jak pozbyć się polutantów, ale plany nie mogły zostać zrealizowane. Pasożytów nie można było zlikwidować bez dodatkowej pomocy, która nie była osiągalna: Pacjentka była słodka, kochaną osobą. Córki miały dobre chęci, lecz ogrom zadania je przerastał.
-Beth Hamm, po 60-ce, przyprowadzona została przez czujnego i troskliwego męża. Lekarze rozpoczęli chelację przy pomocy EDTA w celu usunięcia z mózgu aluminium. Moje testy wykazały obecność aluminium, toluenu, owczej motylicy, azbestu i Shigelli. Pasożyty i bakterie udało się od razu usunąć zapperem, a mąż chorej przystąpił do trudnego zadania wykluczenia z diety niesterylnych produktów mlecznych. Po 4 dniach pacjentka mogła samodzielnie chodzić, zdając sobie sprawę dokąd. Potrafiła dokończyć krótkie zdanie i stosować się do poleceń, by usiąść lub wstać. Później jednak doszło do nawrotu choroby - mózg zainfekowany został salmonellą pochodzącą z odrobiny nabiału, który umknął uwadze męża. Podano jej płyn Lugola i nastąpiła dalsza poprawa. W ciągu 10 dni pacjentka stała się inną osobą; 20-minutowy wywiad nie wykazał objawów Alzheimera. Ale czy uda się utrzymać dobry stan? Tylko w przypadku usunięcia z domu azbestu i aluminium, zachowania czujności wobec produktów mlecznych oraz kontynuacji podtrzymującej terapii przeciw pasożytniczej. Jej mąż zdawał się być przeświadczony o wyzdrowieniu. Pacjentka odzyskała swoją osobowość.
- Rubena Camberosa z rozpoznaną chorobą Alzheimera przywiozła żona i przyjaciel. Pierwszego dnia stwierdziliśmy przywry jelitowe w tkance mózgowej i zlikwidowaliśmy je. Zastosowano chelatację EDTA. Ostrzegliśmy przed możliwością skażenia niesterylnym nabiałem. Przeprowadziliśmy zapping Shigelli. Po 4 dniach pacjent wypowiedział pierwsze sensowne, trzy wyrazowe zdanie. Dwa dni później czytał już gazetę, co wprawiło w osłupienie jego żonę. Po następnych trzech dniach mógł rozmawiać używając bardzo krótkich zdań - dłuższe stawały się beznadziejnie pomieszane. Zaczął zażywać ornitynę (4) i kapsułki walerianowe (6) przed snem. Efektem były piękne, spokojne noce (zwłaszcza dla opiekunów!), a w ciągu dnia pacjent nie wymagał tak intensywnej opieki. Później jeszcze pojawiały się nawroty, lecz żona była dostatecznie zdeterminowana, aby wyleczyć małżonka.
Demencje, utrata pamięci Pogorszenie pamięci postępuje z wiekiem, ale nie stanowi następstwa starzenia. Wielu stulatków zachowuje jasny umysł i dobrą pamięć, udowadniając tym samym, ze wiek nie jest decydujàcym czynnikiem w demencji. Dlaczego więc niektórzy tracą sprawność intelektualną wcześniej? Czy można się przed tym uchronić? Prawdopodobnie tak. Przekonamy się o tym zauważając polepszenie się pamięci. Numery telefonów, których się nie pamięta bez zapisania, nagle formują się w grupy, kiedy się je słyszy i można je zapisać w pamięci jak za dawnych lat! To dobra oznaka poprawy pamięci. Pismo również może ulec poprawie. Pokręcone, nierówne słowa znowu są pisane porządnie. Możesz zapamiętać wydarzenia w ciągu dnia i mówić o nich później przy posiłku. Pogorszenie zdolności umysłowych u ludzi starszych nie jest tak skomplikowane, jak się powszechnie uważa. Mimo że obieg i ciśnienie krwi odgrywa w tym ważną rolę, działanie toksyn ma o wiele większe znaczenie. Ta sama dawka zanieczyszczonej wody lub jedzenia, która u osoby młodej objawi się bólem brzucha, w przypadku osoby starszej spowoduje dezorientację. Kluczem może być zdolność wątroby do neutralizowania toksyn. Rzeczywiście, wątroba może się starzeć zgodnie z kalendarzem. Możliwe, że jest jedynym naprawdę starzejącym się organem. Potrafi nawet określić długość naszego życia. W takim razie rozwiązaniem jest nieobciążanie jej szkodliwymi substancjami, przez które skracamy sobie życie.
Kiedy wydolność wątroby jest obniżona, pospolite toksyny przedostają się do krwiobiegu, szkodząc wszystkim narządom. Mózg odczuwa dezorientację, pojawiają się luki w pamięci. Na początku wątrobie udaje się jeszcze "nadgonić" i zniwelować toksyny, ale prędzej czy później nie będzie już mogła utrzymać tempa. Organizm, a przede wszystkim mózg, zalewa fala szkodliwych substancji chemicznych, które zaburzają jego prawidłowe funkcjonowanie. W konsekwencji ludzie starsi muszą zachować ostrożność przy poruszaniu się albo używać laski, by nie upaść; muszą zapisywać potrzebne informacje, zaznaczać daty w kalendarzu. Zaczynają mylić imiona, brakuje im odpowiednich słów w rozmowie, mówią do siebie, przestają czytać prasę. Pojawiają się drżenia i chwiejny chód, chwile odrętwienia i utrata wagi, a osobowość staje się pasywna (bierna). Wszystkie te oznaki starzenia się (demencji) mogą być odwracalne poprzez usunięcie pospolitych związków toksycznych, z którymi już mieliśmy okazję się zapoznać.
Pleśnie w pożywieniu mają tutaj znaczenie pierwszoplanowe, albowiem powodują krwotoki w mózgu. Należy bardzo metodycznie dbać o oczyszczanie diety, jamy ustnej, organizmu i środowiska. Oczywiście starszym ludziom trudno jest przeprowadzić te zmiany samodzielnie. Jeśli mamy bliską osobę z objawami demencji wykazującą chęć współpracy, możemy z czystym sumieniem obiecać jej liczne korzyści. Warto włożyć więcej wysiłku w perswazję, skoro często dłuższe i zdrowsze życie może nie wydać się warte zmiany starych nawyków i przyzwyczajeń. Z drugiej strony w przekonywaniu do współpracy może pomóc perspektywa zmniejszenia dawek leków, powrotu do własnego mieszkania czy uwolnienie się od laski.
-Walter Heffern, lat 64, bezskutecznie szukał pomocy u wielu neurologów. Wydawał się mieć ten sam rodzaj pogorszenia sprawności intelektualnej co jego matka, które u niego nastąpiło o wiele wcześniej. Chory nie mógł zrozumieć zwykłej rozmowy; ciągle mówił o wygrywaniu pieniędzy, chodził chwiejnym krokiem i nie można mu było przeszkadzać w wykonaniu jakiejkolwiek czynności -nawet jedzeniu i ubieraniu. Potrzebował opieki. Wykryliśmy larwy Ascaris (glisty) w mózgu - korze mózgowej, gdzie przebiegają procesy myślowe. Były tam również Acanthocephala, Dipetalonema (robaki występujące w drobiu), ameba (Entamoeba histolytica) i Fischoedrius. Pacjent przez całe życie pracował w branży drobiowej. Przypuszczalnie dzielił z matka źródło infekcji jak i inne nawyki, które sprzyjały skażeniu solwentami i polutantami oraz atakowi pasożytów. Pacjent skarżył się na ciągłe dzwonienie w uszach, co mogło wpływać na słyszenie rozmówcy. Miał środek zmiękczający wodę, który mógł dostarczać dzienna dozę aluminium do mózgu. W domu zawsze były psy. To cud, że jego stan nie był o wiele gorszy.
|