Kolejny temat o treści "o co chodzi? - ale w związku z czym? - no właśnie nie wiem"
BioSine pisze:
Oto kolejne nasionko z mojego wnętrza
Tak od niedawna zakładam te tematy w których niby "odkrywam kolejne karty tej iluzji".
Można nawet powiedzieć, że dzięki temu zaczynam "przecierać wewnętrzne oczy"...
Problem w tym, że niezależnie na co nie wpadnę, zawsze po pewnym czasie pojawiają się "wątpliwości" czy aby na pewno tak jest...
Otóż, zastanawia mnie, dlaczego ciągle tyle pytań się rodzi, dlaczego pytanie rodzi pytanie, dlaczego odpowiedź na pytanie rodzi kolejne pytanie - i tak w kółko...
i nigdy żadnych konkretów mimo tego, że jestem coraz bardziej świadomy.
Kiedy ludzki umysł próbuje się znaleźć fundamentalną prawdę na temat podstawowych pytań z dziedziny istnienia, zawsze stara się tworzyć dla siebie jak najbardziej logiczne odpowiedz, tak, aby ludzki umysł mógł to zrozumieć. Problem logicznych odpowiedzi polega na tym, że cały czas rodzą nowe pytania, a ludzki umysł w dalszym ciągu tworzy logiczne odpowiedzi i tak w nieskończoność co skutkuje tym, że tak an prawdę jedyne, czego bardziej jest świadomy to swojej nie wiedzy. Próbowanie znalezienie logicznej odpowiedzi na WSZYSTKO jest tym samym co próbować wlać nieskończony ocean do kubka, gdzie ocean to WSZYSTKO, a kubek to umysł... to jest nie możliwe.
BioSine pisze:
Ostatnio doszedłem do wniosku, że wszystko jest złudzeniem, iluzją która wyciska z mojego "centrum" energię.
Mówiąc centrum mam na myśli coś co jest niezauważalne, niedostrzegalne, niewidzialne, niesłyszalne ale...
mimo to wiem, że ciągle, bez przerwy OBSERWUJE i tylko tyle a może aż tyle.
Jeżeli mówisz o świadomości, to dziwnie to brzmi, że coś wyciska z niej energię, phi, to tak jakby powiedzieć, życie wyciska energię z Boga... aż się włos jeży od takich sformułowań.
BioSine pisze:
Kim jest więc ten obserwator? To Świadomość?
to jest właśnie to pytanie, nad którym ja i moich dwóch kumpli buszowaliśmy przez 10 godzin, a jedyna odpowiedź najbardziej dla nas logiczna, a właściwie dla naszych umysłów brzmiała... cichy obserwator, świadomość jest NICZYM, ale w późniejszym czasie przyszła nam do głowy pełna definicja świadomości.
Pytanie: Czym jest świadomość?
<cisza>
Odpowiedź: Właśnie tym.
Ale wątpię, aby to cię satysfakcjonowało, bynajmniej, dla nas to wystarczyło... cisza jest odpowiedzią na WSZYSTKO.
BioSine pisze:
Dlaczego więc świadomość musi ciągle rosnąć?
Dlaczego musi się rozwijać i być bardziej i bardziej świadoma wszystkiego co jest?
A kto powiedział, że musi? Świadomość poza tym nie rośnie, rośnie ani się nie rozwija, to nie dziecko. Ego rośnie, ego się rozwija i ego jest coraz bardziej świadome siebie, aż w końcu uświadamia sobie, że nie istnieje, a jedyna najprawdziwsza jest świadomość, czysta sama w sobie, bez ego, z którym się utożsamiała?
BioSine pisze:
Nagle pojawiła się lampka nad głową. (Być może znowu tylko taka hipoteza z mojej strony ale zawsze warto ją głębiej przeanalizować)
Tą lampką, która zaświeciła mi się nad głową i dzięki której powstał ten temat jest....... Świadomość.
Ktoś powie " nic nowego, phi.

"
I tutaj właśnie pojawia się nowość.... ponieważ wedle mojego obecnego rozważania to właśnie Świadomość może być to całą nakładką, iluzją naszego życia.
Rozwiń tą myśl, aby można było ją zrozumieć, co to znaczy, że świadomość jest nakładką, iluzją?
BioSine pisze:
Szczerze, to im bardziej jestem Świadomy tym bardziej życie mnie boli (pisałem to już wcześniej)
Wracając do czasów "młodości", gdy nie byłem taki świadomy tego wszystkiego to odnoszę wrażenie, że żyło się po prostu, lepiej.
To, tylko dowodzi temu, że wcale nie jesteś świadomy... co najwyżej zbyt zamyślony i zanurzony w swoich teoriach. Innymi słowy Twój umysł zapodał sobie niezłą papkę myśląc, że to prawda, ale to mu nie wystarcza, dlatego jest nieszczęśliwy i tak tworzy się więcej papki i więcej nieszczęścia. Pamiętaj, że wszystkie Twoje teorie są, tylko logicznymi staraniami wyjaśnienia przez umysł swojego istnienia, ale się nie dziwę, gdyż trudno jest mu pojąć, że umysł który tworzy teorie odnośnie wszystkiego, że wszystko jest iluzją, sam w sobie jest iluzją, która nie istnieje. Zakumaj... ktoś taki, jak Bioshine oraz osoba z imieniem i nazwiskiem, która kryje się pod tym nickiem, tak na prawdę nie istnieje, tak samo jest ze mną i cała reszta świata i wszechświata. Spójrz na swój umysł, czyli na siebie, tak jakby z dystansu, spróbuj chwycić w wyobraźni swój umysł, na który składa się Twoje ciało, Twoje życie, Twoja osobowość, Twoje przeszłość i zadaj sobie pytanie "kto patrzy na to wszystko?" i dam Ci radę... nie próbuj sobie odpowiadać, bo nie znajdziesz słowa, które opisało by prawdziwego Ciebie.
BioSine pisze:
Ale znowu wracamy do tego samego pytania:
Dlaczego musi się rozwijać i być bardziej i bardziej świadoma wszystkiego co jest?
Ja też... kto powiedział, że musi?
BioSine pisze:
A jeżeli tym obserwatorem nie jest Świadomość a np Podświadomość?
Podświadomość jest terminem psychologicznym odnoszącym się tak na prawdę do głębszych zakamarków umysłu, w których są zapisane wszystkie momenty Twojego życia, nawet te których nie jesteś sobie w stanie przypomnieć np. okres niemowlęcy, a nawet okres, w którym byłeś jeszcze w łonie matki. Świadomość też ma swoje miejsce w psychologi, lecz psychologia mówiąc o świadomości ma na myśli procesy umysłu, czyli ego... świadomość o której my cały czas mówimy odnosi się do czego z wymiaru poza umysłowego, czegoś co nazywamy wymairem duchowym, czy jak sam widzisz... po raz kolejny pudło.
BioSine pisze:
Kto wydaje te rozkazy? Ja czyli kto? Kto skoro wolna wola to iluzja?
Na pewno nie Ty, rozkazy wydaje sam sobie ego, Ty natomiast jesteś świadkiem tych rozkazów i świadkiem ich konsekwencji.
BioSine pisze:
Może jest tak:
Świadomość jest świadoma całej iluzji i na tej podstawie przesyła "informacje" gdzie Podświadomość je
odbiera i wykonuje (bądź nie wykonuje) dostarczając kolejne iluzoryczne programy do Świadomości,
przez co ciągle pytamy, ciągle odpowiadamy, i znowu pytamy i odpowiadamy, ciągle doświadczamy nowych rzeczy,
niby często jest automatyzm życia i mogą się sytuacje wydawać takie same ale tak naprawdę zawsze są to inne sytuacje.
Jeszcze trochę, a czeka Cię boommind, czego ci nie życzę.
BioSine pisze:
Stąd może właśnie nasza Świadomość jest tak zagracona tymi filtrami, że nie widać co JEST naprawdę.
Świadomość nie jest zakracona, to ego jest zagracone swoimi własnymi myślami, np. Twoje ego, czyli Twój umysł robi sobie sam w sobie niezły burdel z myśli, ale nie martw się też tak miałem.
BioSine pisze:
Oczywiście to też jest tylko takie moje kolejne przemyślenie na temat tego wszystkiego, każdy zrobi
z nimi co zechce, nie mniej jednak jest to temat rzeka więc być może później coś bardziej klarownego z tego zacznie wynikać.

[/quote]
Jedyne co wyniknie z tego tematu, to fakt, że był bez sensu.
Chcesz usłyszeć fundamentalną prawdę? Przestań mówić, przestań myśleć, to co usłyszysz jest prawdą.