Dalia pisze:
do czytajacych: moj post ma sluzyc tym, ktorzy wczesniej poprosili mnie o pomoc ... ze wzgledu na bezgraniczna glupote, chamstwo i plugawienie na poprzednim forum zostalismy zmuszeniu do przeniesienia sie tutaj
I się zaczyna. To Ty rozwaliłaś forum i za cel obrałaś sobie inne. Takie są fakty. Wyzywałaś od głupków każdego kto zadawał jakieś pytania. Ciekaw jestem jak się zachowasz tutaj.
1. Jeśli badania nie istnieją to niby dlaczego istnieje coś takiego jak WYMAZY MYKOLOGICZNE? I czasem niektórym coś na nich wychodzi? Przeczysz sama sobie bo jakby komuś zależało na utajeniu grzybicy to po co by była taka możliwość diagnostyczna? Gdyby nie "BIG FARMA" to 90% osób by się nie zainteresowało tematem grzybicy.
2. Z kolei Twoim zdaniem wiarygodne są objawy, czyli wszystko co można boleć. Każdy objaw to Twoim zdaniem grzybica i do każdego sobie dorobisz teorię. A to ktoś karmi grzyba, a to go głodzi, a to herxy, a to za duże zagrzybienie, a to atak grzyba na różne części ciała. Grzyb w ogóle jest inteligentniejszy od człowieka.
3. Sugerowanie jakiejś uniwersalnej diety to kuriozum. Traktujesz człowieka jak jakąś maszynę która ma takie same zapotrzebowania i takie same problemy. A czasami zaprzeczasz sobie w punkcie 2 bo twierdzisz, że trzeba obserwować swój organizm i reakcje na dane produkty. Ale po co skoro Ty reakcje organizmu raz klasyfikujesz do herxów, raz do karmienia grzyba, raz mówisz że za mało, raz że za dużo
4. Polecasz picie sody, bo tak napisali na jakiejś stronie a na tej samej stronie ta sama osoba napisała 100 innych artykułów z którymi się nie zgaszasz. Jakie masz wykształcenie, żeby rościć sobie prawo do wybierania części opracować Cutlera, Słoneckiego, Janusa itd. i twierdzenia co jest prawdą a co kłamstwem?
5. Zalecasz jakieś kosmiczne ilości czosnku i wyśmiewasz fakty polegające na tym, że to silny antybiotyk a nikt nie bierze antybiotyków przewlekle. Czosnek ma silne działanie drażniące na błony śluzowe, bo on "wyżera" bakterie razem ze śluzówką. Działa zupełnie inaczej niż kapsaicynoidy.
6. Zalecasz jogurt naturalny, jabłka a one też mają cukier. Ba, przecież warzywa też mają cukry. To co to za dieta zero cukrów skoro Ty decydujesz jaki cukier jest dobry a jaki zły? Dlaczego jabłko tak a kiwi nie?
7. Już pomijam, że lekceważysz wszelkie niedobory witamin (a nazwa witamina świadczy o tym że to coś jest NIEZBĘDNE do funkcjonowania organizmu). Twoim zdaniem nie można łykać witamin i w Twoim mniemaniu nie istnieje brak witaminy np. D3. Dla Ciebie prawo Liebiga że (w uproszczeniu) organizm jest na tyle zdrowy na ile toleruje minimum danego minerału/witaminy itp.
8. Negujesz wszystkie medycyny. I tą akademicką i niekonwencjonalną i konwencjonalną. Twoim zdaniem grzyb jest przyczyną wszystkiego, a zdaniem każdej innej medycyny grzyb jest zazwyczaj skutkiem równoległych problemów ze zdrowiem.
I to tak na szybko. Na forum które ów naturopatka rozwaliła za takie pytania dostawało się bluzgi i wpisy typu że nie jest się na tyle inteligentnym żeby się leczyć. W takim razie skoro cukry tak głodzą grzyba, to czemu nie polecasz miesięcznej głodówki?;) Zagłodzi się albo grzyb albo grzyb i jego właściciel;););)
,devlieger pisze:
Twoim zdaniem analiza żywej kropli krwi też nie jest wiarygodna - a ja widziałem na monitorze komputera grzyba candidę pływającego w mojej krwi. Mam nawet wydruk z tego badania i zdjęcia. To było prawie 3 lata temu - ale jakbym chciał, to pewnie bym te zdjęcia znalazł

Też miałem taką sytuacje o którą pytasz nową forumową naturopatkę. Na diecie antygrzybicznej miałem w wymazie obfity rozwój candida albicans, a na diecie owocowo-warzywnej nagle okazało się, że nie wyszedł mi ani na wymazie z gardła ani z języka.
Oczywiście wtedy ów osoba obraża, że big farma oszukuje ale jeśli to samo laboratorium coś widzi a później tego nie widzi to jak ten spisek funkcjonuje?;) Biorezonsans i analiza żywej kropli krwi to metody raczej znachorskie - nie neguje ich ale problem tych metod polega na tym, że wchodzą tam osoby zielone po krótkim kursie i gadają to czego ich nauczyli. Być może jakiś fachowiec mógłby coś cennego powiedzieć ale na razie to jest badanie "ciekawostkowe", bo kiedy wychodziła mi w wymazie candida albicans, w badaniu żywej kropli krwi byłem okazem zdrowia. Nie byli w stanie mi nic wcisnąć;) Babka mi zapronowała tylko jakieś zioła, które wycofali 10 lat temu (ich kontynuatorem jest chyba Para farm). To też było symptomatyczne...
Pokaż Uwagi moderatoraale w tym miejscu kłocić się nie będziecie-o jakieś gdzieśtam,kiedyśtam wpisy-trafiło na Ciebie,ot przypadek.Edytuj posty a nie jeden za drugim [d66]

Ale przecież wszystko to można znaleźć już na Waszym forum. W każdym temacie zdiagnozowana grzybica, wszyscy mają grzybice, big farma oszukuje, tylko dieta, soda i terpeny itd. Ja się nigdzie nie kłócę tylko na forum gdzie jest moderacja i ludzie niewierzący ślepo w każdą "rewelacje" można pewne rzeczy konfrontować na poziomie argumentów, a nie na poziomie obrażania.