Hicks pisze:
W filmie wystąpili :
raczej nie wystąpili, tylko zostali w niego wstawienie, ale to tylko taki językowy szczegół

Jak chodzi o Alexa, to mówi jakoś smatławo jak dla mnie - nie rozkminiam go

ale cała reszta (po za tymi, o których napisałeś, że sobie znajdziesz) jest poniżej:
0:00 - 0:54
Ale co ja mam robić każdego dnia, Mamo?
Co mi pozostaje?
Wstać z łóżka, złapać autobus, |iść do pracy, wrócić do domu, |zjeść trochę frytek i iść spać, i to wszystko?!
Wszyscy tak robimy.
Ale ja nie potrafię!
Czemu? Bo jesteś lepsza od nas?
Nie, nie o to mi chodzi!
To było . . .
To było lepsze życie.
I nie chodzi tylko o podróżowanie . . .
fakt, że widziałam tych wszystkich obcych czy statki kosmiczne |i wszystkie inne rzeczy, to nieistotne.
Doktor pokazał mi jak żyć ponad to zwykłe życie.
Wiecie o co mi chodzi, bo wam też to pokazał.
Żeby nie poddawać się tak po prostu, nie pozostawiać spraw własnemu biegowi.
Żeby postawić się, potrafić powiedzieć nie!
By mieć w sobie odwagę i zrobić to co należy, podczas, gdy wszyscy inni uciekają!
2:06 - 2:23
Widzicie, my zawsze zabijamy ludzi, którzy próbują nam pomóc - to jest w porządku? Pozwalamy niebieskim demonom przegonić ich stąd. John Lenon - zamordowany, John Kennedy - zamordowany, Martin Luter King - zamordowany, Ghandi - zamordowany... Regan - zraniony

CHUJOWY WYBÓR !
2:46 - 3:47
Mam takie przeczucie, bo wiecie, jest garstka ludzi, którzy kierują wszystkim - są na to dowody, to nie żadne pieprzone spiskowe idiotyzmy, są na to dowody. Garstka, bardzo ciasna elita, kierująca wszystkimi dużymi korporacjami, włączając w to wszystkie główne media.
Mam przeczucie, że każdy nowo wybrany prezydent, np Clinton - nie ważne co obiecywałeś podczas kampanii, bla bla bla, kiedy wygrasz, idziesz do zadymionego pokoju, pełnego bogatych, kapitalistycznych świń... Jesteś w tym zadymionym pokoju, gdzie pojawia się ekran filmowy i grubas pykający cygaro mówi: "puścić film" i widzisz na nim strzał z zabójstwa Kennedy'ego - ujęcie, którego nigdy wcześniej nie widziałeś, a które jest w podejrzany sposób zbyt dobrej jakości... Film się kończy, ekran idzie w górę, zapalają się światła, a ten facet zwraca się do nowego prezydenta ze słowami: "Jakieś pytania? Taki mam plan, żebyśmy w pierwszej kolejności zbombardowali Bagdad" Prezydent: "już się robi".
4:32 - 5:08
Wszystko o czym słyszysz w tym kraju, to RÓŻNICE! Dlatego politycy i media ciągle mówią tylko o tym, co nas dzielą, o rzeczach, które sprawiają, że jesteśmy inni od pozostałych. Na tym swoje działanie opiera klasa rządząca w każdym społeczeństwie: chcą do końca podzielić ludzi. Sprawiają, że klasa niższa i średnia walczą ze sobą, a w tym czasie oni, bogaci mogą zgarniać wszystkie pieprzone pieniądze - bardzo prosta rzecz, sprawdzająca się w działaniu. Wiesz, cokolwiek nas dzieli - właśnie o tym będą rozmawiać: rasa, religia, etniczne i narodowe zwyczaje, praca, dochody, edukacja, status socjalny, seksualność - wszystko, co zdoła utrzymać nas w ciągłej walce między sobą, kiedy oni będą chodzili sobie spokojnie do banku.
5:09 - 5:18
DZIEL I ZWYCIĘŻAJ - to model aktualny tak długo, jak długo ludzie widzą siebie oderwanych od wszystkiego innego - w ten sposób pozwalają niewolić samych siebie.
5:19 - 6:12
Wszyscy widzimy, jak owce kontrolowane są przez psa pasterskiego i autorytet w postaci pasterza. Wyobraźcie sobie co by się stało, gdyby tylko niewielka ilość, nawet nie połowa tych owiec powiedziało: "Nie poddamy się strachowi przed psem, pójdziemy swoją własną drogą" i te owce zaczynają iść w swoją stronę, zaczynają wyrażać swoją wyjątkowość, przestają zważać na autorytet, jako źródło strachu. Gdzież jest teraz potęga pasterza? Gdzie podziała się władza psa pasterskiego? Nie posiadają żadnej władzy, poza przekonaniem masy owiec, by postrzegały ich, jako posiadających władzę. Musimy bardzo szybko przestać, jako ludzkość, patrzeć w ten sposób.
6:14:6:33
Widziałem jak te mrówki robiły wielkie rzeczy. I z roku na rok w jakiś sposób radziły sobie ze zbieraniem jedzenia dla siebie i dla ciebie. Więc kto jest słabym gatunkiem? Mrówki nie służą pasikonikom. To wy nas potrzebujecie.
a tu jeszcze kilka sugestii odnośnie poprawek tego co już masz:
Cytuj:
Tłumaczenie Icka od 2:24 do 2:46
Odkrywasz, że ludzie którzy są na pozycjach widocznej władzy
jak premierzy i prezydenci, są właściwie marionetkami prawdziwej władzy króla.
Nie wystawia się na widok publiczny, dlaczego miałby to robić ?
znaczy, czy ktokolwiek naprawdę myśli, że george w. bush. Naprawdę rządzi Ameryką ?
Nie może zawiązać własnych sznurowadeł, nie mówiąc o rządzeniu krajem
o królu nie ma tam słowa, a jeśli chcesz, to możesz wziąć pod uwagę takie kosmetyczne poprawki:
Cytuj:
Odkrywasz, że ludzie którzy są na pozycjach widocznej władzy
jak premierzy i prezydenci, są właściwie marionetkami prawdziwej władzy, która nie wystawia się na widok publiczny, dlaczego miałaby to robić ?
Znaczy, czy ktokolwiek naprawdę myśli, że george w. bush naprawdę rządzi Ameryką ?
Nie potrafi zawiązać własnych sznurowadeł, co dopiero mówić o rządzeniu krajem
Cytuj:
Tłumaczenie Hicksa od 8:37 do 9:08
"Dziś młody człowiek na kwasie zdał sobie sprawę z tego, że
całą materię stanowi jedynie skondensowana do wolnych wibracji energia.
Że wszyscy jesteśmy jedną świadomością doświadczającą się podmiotowo.
Nie ma takiego czegoś jak śmierć, życie to tylko sen,
a my jesteśmy wyobrażeniami samych siebie.
A oto tom z Pogodą. "
Tutaj też kosmetyka, jeśli nie masz nic przeciwko:
podmiotowo -> subiektywnie
A oto Tom -> a teraz Tom

zaczepki zaczepki - bez znaczenia w sumie - fajnie że się to tłumaczy w ogóle

Pozdrawiam