To wszystko jest tak zlozone, ze bez nawiazywania do innych zagadnien, trudno jest krotko i zwiezle odpowiadac ...
Czlowiek sklada sie z ciala i duszy. Z tym wiekszosc sie zgodzi.
Na czas pobytu na Ziemi, dostajemy juz w momencie zaplodnienia ksztalty czlowieka.
To jest opakowanie dla naszej duszy. Mowimy o sobie - "Ja mysle, ze itd."
Kto to mowi ? - cialo wypowiada te slowa, ale JA - to jest dusza.
Dalej pozostaje pytanie - Czy sa dowody na to ?
Nie Wiem ... pozostaje Wiara.
Szawel cytuje z "paranormalne" :
Cytuj:
"Ludzie nie pochodzą z Ziemi! Ekspert: Trafiliśmy tu za karę".
Skad sie biora tacy Experci ? - niezaleznie jak oni sie nazywaja i z jakiego Uniwersytetu sa ...
Temat zaszeregowalabym do Rozwoju Duchowego.
skurg - podzielam Jego wypowiedz.
Jedynie nie powiedzialabym, ze Ziemia jest "pieklem" a jedynie miejscem, gdzie powtornie rodzac sie,
musimy przejsc pewne nauki, prowadzace do ze tak powiem "zdania egzaminu". - tak jak to widzi
rici.
Dolaczylabym aspekty starych dusz i mlodych dusz.
Tenhan zapytuje w jaki sposob decydujemy o tym, by znalezc sie na Ziemi w celu dalszego rozwoju duchowego ...
wiec, na tyle co moge powiedziec od siebie -
reinkarnacja - jesli ktos w nia wierzy -
ja do takich naleze - wiec moze poprzez to latwiej mi w zrozumieniu tych spraw.
Dusza zmarlej osoby "odpoczywa" jakis, nieokreslony czas.
Sama decyduje, czy jest juz gotowa na powtorne przyjscie na Ziemie. Wybiera rodzicow
u ktorych chce przejsc nastepna "nauke zyciowa" prowadzaca do "zdania egzaminu".
Wybiera w jakich warunkach bedzie spedzac to zycie.
Czy jako np. czlowiek w jakis sposob uposledzony, czy z wysokim IQ, czy w cierpieniu,
czy w dobrobycie, czy tez z innymi predyspozycjami.
miszelos -Cytuj:
Bo weźmy np taką sytuację, że: mamy raka, rodzimy się z jakąś wadą, ulegamy wypadkowi nie z naszej winy itp.
Jest mnóstwo rzeczy od nas niezależnych.
i tu wlasnie widoczny jest przyklad duszy, ktora podjela sie takiego zadania podczas pobytu na Ziemi.
Malo kto zdaje sobie sprawe z tego, ze to zalezy tylko i wylacznie od NAS samych, -
bez uczestnictwa naszego ciala.
miszelosCytuj:
Ciągle mnie to zastanawia czy ktoś "tam" steruje naszym życiem czy jesteśmy zdani sami na siebie?
Tu na Ziemi nikt (zadna sila wyzsza) nie steruje nami, jedynie opiekuje sie nami.
Poprzez wolna wole jestesmy zdani wylacznie na siebie.
Tego sie podjelismy.
miszelos Cytuj:
Z tego wniosek, że jesteśmy młodymi, dopiero uczącymi się duszami będąc tu na Ziemi. Także czeka nas jeszcze wiele przygód i samodoskonalenia się...
Tak, Twoj tok myslenia sklania sie wlasnie do nauk jakie maja odbyc stare i mlode dusze tu - na Ziemi.
miszelosCytuj:
Każdy więc, przychodząc tu na świat ląduje w (prawdopodobnie wybranej wcześniej, przed narodzinami) naszej rzeczywistości z różnymi zdolnościami, określonymi genami, predyspozycjami i w ciągu swojego życia doświadcza to co zaplanował doświadczyć.
Takie jest takze moje zdanie na ten temat.
Moje spostrzezenia sa takie jak tok Twojego rozumowania.
Na Ziemi nie ma ani raju, ani piekla - choc jest dobro i zlo. Jest Szkola Zycia - pobieramy ciagle nauki,
dopoki nie pojmiemy istoty naszego istnienia.
Prosze spojrzec na wypowiedz
sprawa - dotyczy spraw i duchowych i przyziemnych ...
SzawelCytuj:
Dla mnie zdumiewającym jest, że moja dusza, moje WJ - czyli ja- zdecydowałem się na tę przygodę,o ile życie nią jest.
Powracam do tego samego - tak - zdecydowales sie na to.
A co do tych 4 mil. w ciagu 50 lat ? - nawet i to jest mozliwe ...
Z pewnoscia jest wiele dusz, ktore pragnelyby zakonczyc szkole - pomyslnym egzaminem ...
firekCytuj:
czy sportowca , który jest dumny z własnych sukcesów tylko w przypadku jeśli ktoś o nich mówi...jeśli nikt nie mówi...nie ma dumy.
takze, uwazam ze to jest prawda.
By moc blyszczec, byc podziwianym, potrzebujemy widowni i oklaskow ...
Wiele rzeczy robimy, by moc chwalic sie nimi, blyszczec, a nawet wzbudzac w innych zazdrosc, porzadanie.
By pokazac swe dobra przed innymi.
Jesli braknie poklasku - wszystko traci na wartosci, wszystko staje sie "marnota".
Bow1Cytuj:
[...] zastanówcie się nad tym jak stać się absolutnie wolnym.
Uwazam ze - dopoki nie pojmiemy istoty naszego istnienia nie staniemy sie absolutnie wolni ...
TenhanCytuj:
Mózg zgaśnie to i "dusza" zgaśnie.
Hmmm - w takim razie robaki sa niesmiertelne, bo moga sie odzywiac naszymi zwlokami,
a z nas nic nie pozostaje.
Po co wiec zyjemy ? - jaki jest sens zycia? nie napisze "ziemskiego" bo to by znaczylo,
ze jednak jest jakies inne zycie.
AmiraCytuj:
Jak powszechnie wiadomo,
Ziemia jest rezerwatem unikalnego we Wszechswiecie gatunku,
tym gatunkiem jest... komar widliszek.
Reszta gatunkow to tylko bezposredni lub posredni zywiciele...
sprawaCytuj:
Ja mówię z empirycznego punktu widzenia akurat, chociaż nie pamiętam swojego poprzedniego życia to można powiedzieć , że urodziłem się ze świadomością reinkarnacji. Uczono mnie na katolika, lecz moje skłonności do Buddyzmu z poprzedniego życia dawały o sobie znać. Uczono mnie, że po śmierci człowiek idzie do piekła lub do nieba, a ja się zgadzałem. Piekło jest tutaj- więc reinkarnujemy, odpowiadałem. A niebo? Wyrwanie się z ciągłego odradzania się. Tak uważałem jako dzieciak i całe życie, zanim odkryłem w książkach , że to co mówię było już dawno odkryte. Skąd o tym wiedzialem? Wniosek moze byc jeden, z poprzedniego życia.
Nic dodac nic ujac. Nawet z Buddyzmem sie zgodze.
Z duzym zainteresowaniem przeczytalam wypowiedz
rici ...
Cytuj:
Sam przezyle trzykrotnie smierc kliniczna, i mam wyobrazenie jak jest po tamtej stronie.
A to ze jeszcze zyje znaczy ze mam jakies zadanie do wykonania,
i wszystko wskazuje ze moge go jeszcze wypelnic. Ale najchetniej wrocilbym do siebie , na tamta strone.
ja nie bylam na tamtej stronie, jednak cztery razy stalam przed wejsciem ...
tam jest tak dobrze - nie idzie tego wyrazic slowami ...
jestem zdania ze takie przezycia sklaniaja czlowieka do wszelkiego rodzaju przemyslen.
Czynia czlowieka innym, niz tym, ktory szedl przez cale dotychczasowe zycie ...
Czy rodzimy sie na Ziemi za kare?Moim zdaniem - wykluczam to calkowicie.
Zadnej kary nie ma - jest tylko Nauka.