Obejrzałem niedawno ten film po raz drugi. Pierwszy raz oglądałem go zanim jeszcze zainteresowałem się na dobre tematami jakie są tu na forum, i moja świadomość nie była taka jak jest teraz. Mimo tego cały czas uważam że Atlas Chmur to film bardzo ciężko czytelny, trza mieć bardzo mocno skupioną uwagę i oglądnąć go kilka razy by wyłapać wszystkie smaczki, a nie jest to łatwe. Ja po raz kolejny miałem z tym problem niestety, Wiem że był w tym pokazany głębszy sens ale miałem kłopoty z czytelnością tego by poczuć głębszą esencje. Dużo ciekawiej by było gdyby zrobili z tego serial gdzie w każdym odcinku jest dana epoka i jeden, dwóch czy nawet trzech głównych bohaterów, a co kilka odcinków już w nowej epoce nawiązania inkarnacyjne danej postaci do wydarzeń z poprzednich wcieleń, i przeplatywanie sie losów innych postaci gdzie zgrabniej i czytelniej dało by się wyłapać treść w odcinku poświęconego danej epoce, zamiast skakać co 2-3 minuty to tu to tam jak w filmie... w końcu w serialu dużo więcej dało by się pokazać.

Nie potrzebuję. Tak się składa że tego już nie palę. Na ten temat mogę wypowiedzieć się w innym temacie, kiedy będzie ku temu przywilej korzyści... nie tutaj.